Rozmowa z dr. Marcinem Bukałą, historykiem z rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej
Dzisiaj przypada rocznica ogłoszenia stanu wojennego. Nadal nie ustają dyskusje na temat, czy jego ogłoszenie było jedyną możliwością uniknięcia sowieckiej interwencji. Jak z perspektywy czasu ocenia pan decyzje ówczesnych władz? Czy rzeczywiście nie było innego wyjścia?
Z perspektywy czasu, a przede wszystkim z perspektywy dokumentów, relacji i wspomnień, do których docierają historycy, wynika że w 1981 roku nie było realnej groźby wkroczenia do Polski armii sowieckiej, ani wykorzystania jednostek sowieckich stacjonujących w Polsce przeciwko Polakom. Teza „mniejszego zła” jakim miało być wprowadzenia stanu wojennego, lansowana przez gen. Jaruzelskiego jest nieprawdziwa. Skutecznie jednak utkwiła w świadomości społecznej.
W dalszej części przeczytasz:
- Ile osób z Podkarpacia represjonowano podczas stanu wojennym
- Stan wojenny był gehenną także dla zwykłych ludzi. Na co byli narażeni?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień