Dziennik Łódzki - od redaktora: Łódzka bitwa o nazwy ulic
Wojewoda łódzki zmienił jednym podpisem adresy zamieszkania tysięcy łodzian. Kolega w pracy bardzo się zdziwił, że już nie mieszka przy ul. Gorkiego tylko przy ul. Sacharowa.
Inny był mocno zaskoczony, gdy usłyszał, że rano wyszedł z domu przy ul. L. Kruczkowskiego, ale wróci już na ul. Konspiracyjnego Wojska Polskiego.
Polityczna burza rozpętała się, gdy informacja o dekomunizacji łódzkich ulic dotarła na sesję rady miejskiej. Radni PO ogłosili, że przeprowadzą konsultacje społeczne w sprawie patronów ulic. Mieli rok, by zaproponować własne nazwy, ale tego nie zrobili. Nie podoba im się, że plac Zwycięstwa ma być pl. Lecha Kaczyńskiego. PiS z kolei uważa, że dzięki decyzji wojewody w Łodzi skończył się wczoraj komunizm.
Do niedawna jedynym patronem, który nie budził żadnych sprzeciwów i wątpliwości, był papież Jan Paweł II. To się jednak zmieniło.