Dzielą kolejną pulę "schetynówek". Ile będzie dla powiatu nowosolskiego?
Wiemy już, które drogi mają największą szansę na otrzymanie dofinansowania w ramach rządowego programu „schetynówek”. Dobrze wypadł nasz powiat!
Kolejne miliony złotych zostaną wpompowane w nasze drogi. Właśnie poznaliśmy wstępną listę rankingową wniosków o dofinansowanie w ramach programu popularnych „schetynówek”. Dla naszego województwa na 2017 rok zaplanowano dotację wynoszącą niecałe 43,3 mln zł, do równego podziału między gminy i powiaty. To oczywiście zdecydowanie mniej niż zażyczyły sobie wszystkie lubuskie samorządy. Gminne wnioski, których złożono w sumie 42, opiewają na dofinansowanie warte niespełna 41,6. Powiaty złożyły 19 wniosków i zawnioskowały w sumie o nieco ponad 30,4 mln zł dofinansowania. Dodajmy, że w przypadku „schetynówek” wkład własny samorządów wynosi zazwyczaj 50 proc. wartości projektu (lub nieco więcej). Listę ostateczną poznamy jeszcze w tym roku.
O tym kto dostanie dofinansowanie decyduje przyznana punktacja
Jeśli chodzi o gminy, w tym roku graniczna lokatą jest miejsce 13. I właśnie tam znalazła się Nowa Sól ze swoim pakietem dróg. W urzędzie panuje jednak umiarkowany optymizm. – Zazwyczaj jest tak, że co roku są oszczędności po przetargach więc na listę wchodzą następne tematy w kolejce – wyjaśnia Ewa Staruch z nowosolskiego magistratu. – Moglibyśmy być w pierwszej trójce, gdyby to były drogi, gdzie mamy szeroki pas, gdzie możemy wprowadzić ścieżkę rowerową, bo za to są dodatkowe punkty. Ale generalnie ministerstwo promuje te wnioski, które są rozwiązaniem wszystkich problemów na danej drodze. I u nas tak jest – wyjaśnia.
Co wchodzi w skład wspomnianego pakietu? To w sumie aż 14 dróg na Zatorzu. Siedem znalazło się we wniosku do wojewody. Pozostałe siedem miasto planuje wykonać za własne pieniądze. Wszystko w sumie ma kosztować 8,1 mln zł.
Jak wyjaśnia E. Staruch, zgłaszany projekt musi spełniać cały szereg wymagań. - W tym roku pojawiły się nowe warunki, można zgłosić maksymalnie trzy odcinki. Więc skąd nasze siedem ulic? Pięć z nich stanowi jeden ciąg drogi, chodzi tu o ul. Słowackiego, Narutowicza, Długosza, Dygasińskiego, Lelewela – wyjaśnia. Pozostałe dwa odcinki, to ulice Solskiego i Wierzyńskiego. Druga siódemka, która ma być wyremontowana za miejską kasę, to ul. Szymanowskiego, Norwida, Reymonta, Gałczyńskiego, Broniewskiego, Kruczkowskiego i Asnyka.
- Chcemy je gruntownie przebudować. Kanalizacja deszczowa jest w bardzo złym stanie. Ją trzeba zrobić kompleksowo, bo tam mieszkańcy już kilka razy byli zalewani. Oprócz tego oświetlenie, chodniki, progi zwalniające w postaci wyniesionych skrzyżowań… - wylicza E. Staruch.
Z kolei tuż za miedzą szykuje się kolejna inwestycja
Czwartą lokatę na liście zajął bowiem wniosek gminy wiejskiej Nowa Sól w sprawie rozbudowy drogi łączącej Lubieszów z drogą 297. – 615 metrów z odwodnieniem chodnikami i lampami – cieszy się wójt Izabela Bojko. - Kontynuuję to swoje drogownictwo, tak jak mówiłam jeszcze podczas kampanii wyborczej, będziemy realizować zadania drogowe. Bo moim konikiem w dalszym ciągu są drogi – śmieje się. - Wielki ukłon w stronę pana wojewody. A ja już mam plan na kolejne „schetynówki” na przyszły rok. Nie ukrywam, że w poniedziałek byłam z projektantem na drogach i już tworzymy kolejne dokumentacje. Bo to jest mieszkańcom potrzebne – kwituje.
Kto jeszcze może się cieszyć? Z pewnością mieszkańcy Modrzycy. Wniosek gminy Otyń, który zakłada przebudowę ul. Konopnickiej we wspomnianej wsi, zajął wysokie, trzecie miejsce. Główna droga Modrzycy zostanie gruntownie przebudowana za 3,2 mln zł.
Niecałe 4,8 mln zł będzie z kolei kosztować przebudowa ul. XXX-lecia w Podbrzeziu Dolnym. Wniosek gminy Kożuchów zajął dobre, ósme miejsce.
Dopiero 33. miejsce zajął Bytom Odrzański. Tamtejszy ratusz chciał wyremontować ulice Piaskową, Poprzeczną i Robotniczą. – Nie było już jak naciągnąć tych punktów – przyznaje burmistrz Jacek Sauter. – Wiedzieliśmy, że tyle dostaniemy, ale liczyłem po cichu, że inni sobie nie poradzą, bo w tym roku weszły nowe kryteria oceny – wyjaśnia. – Ale proszę zauważyć, że to najwyżej ulokowana inwestycja w kategoriach remontu. W sumie zastanawialiśmy się z pracownikami, czy to nie jest z naszej strony trochę taka fanaberia, ale stwierdziliśmy, że skoro dają pieniądze to co nam szkodzi złożyć ten wniosek – dodaje burmistrz. I podkreśla, że nie martwi się niepowodzeniem, bo priorytetowe inwestycje drogowe ma już za sobą.
Stawkę gminną zamyka Wschowa i Siedlisko. Z kolei wśród wniosków powiatowych na trzecim miejscu znalazła się przebudowa ul. Kamiennej we Wschowie, dziewiąta jest ul. Garbarska w Kożuchowie, trzynasta droga łącząca Nowe Żabno i Drwalewice a na pozycji osiemnastej znalazła się przebudowa ulic Daszyńskiego i Polnej we Wschowie.