Dzieci chcą się uczyć, nie mają warunków
Bydgoszczanie już od pięciu lat zbierają przybory szkolne dla małych uczniów, którzy mieszkają na drugim krańcu świata.
Kolejne 300 kilogramów darów wyjedzie jeszcze w tym roku. Zabiorą je uczestnicy charytatywnego rajdu Afryki „Budapeszt- Bamako”. Przybory trafią do szkół w Mauretanii i Mali. - Tamtejsze placówki zmagają się z ogromnymi problemami - mówi Joanna Kotwicka, pomysłodawczyni akcji „Kredki dla Afryki”. - W Mali jest bardzo niebezpiecznie i są okresy, że dzieci w ogóle nie chodzą do szkół. Do tego tylko w teorii edukacja jest tam bezpłatna. Niestety każdy uczeń musi mieć kupiony mundurek, bo tylko wtedy może brać udział w lekcjach.
Nie pomagają też fatalne warunki panujące w pomieszczeniach, w których funkcjonują szkoły i brak pieniędzy na pomoce dydaktyczne. To właśnie z myślą o najmłodszych, którzy chcą się uczyć, a nie mogą powstała bydgoska akcja. - Zbieramy wszelkie przybory szkolne - opowiada Kotwicka. - Przyłączyły się do nas 23 szkoły w całej Polsce. Zbiórka trwa od września do czerwca każdego roku szkolnego. Następnie wysyłamy zebrane materiały do afrykańskich placówek. W ich programie nauczania nie ma przedmiotów artystycznych. Od tego są tam zajęcia dodatkowe.
Wszystko zaczęło się zimą pięć lat temu. To właśnie wtedy Joanna Kotwicka pomagała w przygotowaniu filmu dokumentalnego dla jednej z fundacji.
- Odwiedziłam księdza z Żywca, który siostrze przekazał szpik - wspomina bydgoszczanka. - Na ścianach w pokoju miał mnóstwo zdjęć zrobionych w Afryce. Zaczęliśmy więc rozmawiać o problemach tego kontynentu.
Nauczycielka z Zespołu Szkół nr 1 wysłuchała opowieści o tym, jak wygląda tamtejsza edukacja i o tym, że siostry zakonne muszą dzielić ołówki na trzy części, bo uczniowie nie mają czym pisać. - Ksiądz bardzo nam pomógł w nawiązaniu wszystkich kontaktów w tamtejszych szkołach - opowiada. - W lutym pojawił się pomysł, aby zorganizować akcję „Kredki dla Afryki”, a już w czerwcu wysyłaliśmy pierwsze paczki z darami.
Do tej pory udało się zebrać 1700 kilogramów pomocy dydaktycznych. Oficjalne przekazanie części materiałów zaplanowano na 21 grudnia w bydgoskim Zespole Szkół nr 1. - Trafią do polskiej ekipy rajdu charytatywnego, która zawiezie je do szkół w Mauretanii i Mali - wyjaśnia Kotwicka. - Uczniowie z Dobrcza, Bydgoszczy i Koronowa będą mogli spotkać się z podróżnikami i własnoręcznie zapakować przybory do samochodów. W ten sposób dowiedzą się, w jaki sposób zebrane przez nich rzeczy trafią do potrzebujących.
Szkoły, które chciałyby przyłączyć się do akcji mogą skontaktować się z Fundacją Asante za pomocą strony www.foundationasante.org. Zbiórka trwa przez cały rok szkolny. Potrzeba kredek, farb, długopisów, nożyczek, bloków, liczydeł, plasteliny, ekierek i cyrkli. Pomóc mogą także osoby prywatne.