Dwugłos: Polska powinna jak najszybciej wejść do strefy euro?

Czytaj dalej
Teresa Semik

Dwugłos: Polska powinna jak najszybciej wejść do strefy euro?

Teresa Semik

Czy w związku z zapowiedziami tworzenia Europy dwóch prędkości Polska powinna jak najszybciej wejść do strefy euro, a przez to dołączyć do elity UE?

Tak


Monika Rosa, posłanka .Nowoczesnej

Nowoczesna opowiada się za jak najszybszym wstąpieniem Polski do strefy euro. Ryszard Petru wskazywał nawet datę - 2021 rok, dwa lata po odsunięciu PiS od władzy. I jest to termin realny, oczywiście po spełnieniu odpowiednich warunków, których obecnie nie spełniamy. Znając obecny stosunek rządu polskiego do Unii Europejskiej w ogóle, a do strefy euro szczególnie, będzie to jednak możliwe dopiero wtedy, gdy inna opcja polityczna obejmie rządy.

Gdy wówczas Polska zdecyduje się wejść do strefy euro, rodzima waluta będzie przez co najmniej dwa lata w poczekalni o nazwie ERM II, gdzie musi być utrzymany sztywny kurs złotówki do euro. Jeśli na wyjściu do ERM II będziemy spełniać wszystkie warunki, to jest możliwe, że przyjmiemy euro w 2021 roku. Wszystkie odpowiedzialne siły polityczne powinny się w to zaangażować.

Pozostawanie poza strefą euro niesie ryzyko dalszej marginalizacji Polski w Europie i ograniczenia naszego wpływu na kierunki rozwoju Unii. Na naszych oczach tworzy się UE wielu prędkości. Europa koncentruje się wokół strefy euro. Nowy prezydent Francji Emmanuel Macron mówi, że strefą euro zarządzać powinien półfederalny rząd. Hiszpanie proponują radykalne wzmocnienie strefy euro i przedstawiają swój projekt silnego jądra UE. Pytanie, czy chcemy być na peryferiach Unii? Racją stanu Polski jest to, byśmy byli w jądrze decydującym o przyszłości wspólnoty.

Nie ma wątpliwości, że działania rządu PiS prowadzą do izolacji i marginalizacji Polski na arenie europejskiej.

Niezwykle ważne będzie, poza spełnieniem warunków, przygotowanie samych Polaków na przyjęcie nowej waluty, przekonanie ich, co jest lepsze, dlaczego nie powinni się bać tych zmian, jakie to będzie miało znaczenie dla firm, które w ten sposób unikną ryzyka wahań kursów walut. Polacy mają pozytywny stosunek do UE i to jest ten kapitał.

Nie


prof. Jan Wojtyła, Uniwersytet Ekonomiczny

O wejściu Polski do grupy euro nie tylko mówimy od dawna, ale nawet swego czasu panował w rządzie taki hurraoptymizm, według którego już od kilku lat powinniśmy być w tej grupie. Okazuje się, że wcale nie jest to ani takie proste, ani oczywiste, bo trzeba spełnić wiele istotnych warunków, to po pierwsze. Na pewno jednak obecnie jesteśmy bliżej strefy euro, szanse mamy większe, choćby ze względu na wyniki ekonomiczne i sytuację gospodarczą w Polsce.

Pytanie, czy jest na to w tej chwili najlepszy moment i to jest drugi zasadniczy problem. Powstaje kwestia ustalenia relacji między euro a złotówką, przeliczenia oszczędności, bo musimy zdać sobie sprawę, że to jest pewna rewolucja. Potrzebna jest więc roztropna decyzja i bardzo chłodna kalkulacja, co nam się opłaca. Musimy przeanalizować, ile nam jeszcze brakuje, by spełnić stawiane przed nami warunki.

Proszę zwrócić uwagę, że Wielka Brytania nigdy nie była członkiem strefy euro, mimo że spełnia te wszystkie warunki, z którymi wciąż boryka się Polska, by przyjąć nową walutę.

Zapowiadana teraz „Europa dwóch prędkości” jest raczej tylko hasłem, bo nikt przecież nie wie szczegółowo, na czym to miałoby polegać, co się za tym kryje. Przez niektórych jest to hasło odbierane wręcz jako przejaw dyskryminacji tej drugiej grupy. Z dzisiejszej perspektywy uważam jednak, że „Europa dwóch prędkości” nie jest realna.

Unia Europejska musi przejść przeobrażenia i wciąż je przechodzi, więc trzeba troszkę odróżnić wszystkie te zapowiedzi z tym, co się naprawdę wydarzy, spojrzeć na nie z dystansu. Dlatego sądzę, że taka chłodna kalkulacja powinna zdecydować o przystąpieniu Polski do strefy euro, a nie emocje, szczególnie zaś emocje polityczne.

Jestem pragmatyczny, daleki od wielkiego optymizmu w tej sprawie.

Teresa Semik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.