Dwugłos: Czy to źle, że święto Halloween jest u nas tak popularne?
Czy to źle, że święto Halloween jest u nas tak popularne? Pytamy ks. Krzysztofa Nawrota, duszpasterza akademickiego z Rybnika, oraz Kamilę Besz, nauczycielkę języka angielskiego i dziennikarkę.
TAK
Ks. Krzysztof Nowrot, duszpasterz akademicki z Rybnika
Myślę, że Halloween to coś nakształt mody, efekt marketingowych pociągnięć. Coś obcego nam kulturowo, ale łatwego dozamiany nagadżety isprzedania.
Dla mnie - choć wielu traktuje je jak zabawę - niesie ze sobą mroczny komunikat, o który pytam zawsze, czy w ogóle jest mi potrzebny... Od jakiegoś czasu odbieram Halloween w charakterze duszpasterskiego wyzwania, zwłaszcza że zaczyna zawłaszczać przestrzeń zadumy nad przemijaniem, świętością, nad powszechnym powołaniem do zbawienia.
Jeśli świat odwraca się nam od tematu świętości, trzeba mi promować ją jeszcze bardziej, tłumaczyć ludziom, pokazywać jej przykłady jako coś bliskiego i wartego skorzystania.
NIE
Kamila Besz, nauczycielka języka angielskiego, dziennikarka
Uważam, że powinno się wprowadzać kulturę związaną zHallo-ween wnasze rodzime tradycje, ale należy to robić świadomie. Uczę języka angielskiego idzieci oprócz poznawania słówek, poznają także inną kulturę. Poznajemy zatem, czym jest Dzień Świętego Patryka, co to Dzień Niepodległości, anaHalloween drążymy dynie irozwiązujemy krzyżówki zczarownicami i duszkami.
Nie celebrujemy, ale poznajemy kulturę istaramy się zrozumieć, wykorzystać, poszerzyć słownictwo i… horyzonty. Nie da się udawać, że Halloween nie istnieje ichyba nie ma to sensu. Nie oznacza to, że trzeba odrazu organizować korowód makabrycznych postaci. Halloween - jeśli analizowane jest bardzo głęboko - wywołuje kontrowersje. Właśnie dlatego trzeba onim uczyć - żeby móc poznać, dotknąć ispróbować zrozumieć obcą kulturę.