Dworzec Łódź Fabryczna służy jako wielki parking
Z 960 darmowych miejsc korzystają pracownicy biurowi i interesanci z regionu.
Na ziejącym pustkami dworcu Łódź Fabryczna coraz trudniej znaleźć miejsce parkingowe. W dni robocze 960 miejsc jest niemal w całości zajetych. Ale nie przez pasażerów.
Na dworcu samochody zostawiają pracownicy sąsiednich biurowców oraz mieszkańcy regionu, którzy załatwiają sprawy w Łodzi. To nawet połowa parkujących.
- Coraz trudniej mi zaparkować. Boję się, że albo w końcu zabraknie miejsc albo wprowadzą opłaty - mówi pani Krystyna, która dojeżdża do Warszawy do pracy.
Parkingiem opiekuje się Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi. Na razie nie może wprowadzić opłat, bo dworzec dostał dofinansowanie unijne. Ale za pięć lat to się zmieni. - Będziemy obserwować sytuację. Jeśli rzeczywiście będą tam problemy z zaparkowaniem dla pasażerów, rozważymy wprowadzenie opłat - zapowiada Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy ZDiT.
W dalszej części artykułu przeczytasz: kto parkuje na dworcowym parkingu? Kiedy wprowadzone zostaną opłaty za parking? Czy na parkingu przy dworcu robi się coraz ciaśniej?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień