Śmierć na komisariacie w Gdyni i druga, gdy tczewscy policjanci przyjechali do agresywnego lokatora. Wstępnie nic nie wskazuje na to, że mundurowi przyczynili się do tych tragedii - twierdzą śledczy.
Do dwóch przypadków policyjnych interwencji ze śmiertelnym finałem doszło w ostatnich miesiącach na Pomorzu. Choć śledczy w odpowiedzi na nasze pytania tłumaczą, iż wiele wskazuje na to, że funkcjonariusze nie zawinili, przypadki zgonów badają prokuratury i wziął je pod lupę rzecznik praw obywatelskich. W sprawę zaangażowane jest również Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień