To nie jest zwykła księgarnia, bo w której między książkami można znaleźć Horacego i nie chodzi tu wcale o rzymskiego poetę. Bezdomne czworonogi dostały tu swoją drugą szansę.
Właścicielka Anna Tarczyńska i pracująca z nią Anna Miler to prawdziwe kocie mamy. Same przez wiele lat pomagały bezdomnym czworonogom, teraz postanowiły, że wsparcie też przyda się innym opiekunom wolnożyjących kotów.
- Na szczęście w naszym mieście jest wiele osób, którym los bezdomnych kotów nie jest obojętny. Ale często są to osoby niezamożne, dla których kupno karmy to spory wydatek - mówi Anna Tarczyńska.
Dlatego księgarnia „Gratka” ogłosiła, że można do nich przynosić karmę dla kotów, stare, ale czyste koce czy zabawki. Formalnie zbiórka trwa do 20 lutego, ale po tym terminie dary też będą chętnie przyjmowane.
Czytaj więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień