Dwa lata bez pokory, i umiaru. I jakoś będzie
Exposé premier Beaty Szydło w listopadzie 2015 roku było spokojne i obiecywało dialog z Polakami. Nie zapowiadało też w żaden sposób zamachu na Trybunał Konstytucyjny, czystki wśród sędziów i łamania demokracji. Premier dotrzymała słowa w sprawie 500 plus na dzieci.
Różnica między obietnicami wyborczymi a exposé premierów jest zasadnicza. Te pierwsze powinno się traktować z przymrużeniem oka i dzielić przynajmniej przez dwa. Natomiast exposé to konkretny program prezesa Rady Ministrów i partii rządzącej, w który mamy prawo uwierzyć. Dwa lata temu, 18 listopada 2015 roku, premier Szydło przez godzinę prezentowała założenia programowe swojego gabinetu. Złożyła kilkadziesiąt obietnic, z których warto przypomnieć najważniejsze. Pamięć wyborców jest bowiem krótka a fenomen zwycięstwa partii Jarosława Kaczyńskiego wytłumaczyć stosunkowo łatwo.
Istotą programu Prawa i Sprawiedliwości jest wyraźny podział na sferę socjalną i polityczną. Tę pierwszą da się przeliczyć na złotówki i bezpośrednio zauważyć w domowym budżecie. Pijarowe mistrzostwo PiS polega na tym, że w powszechnym odczuciu społecznym rząd myśli o zwykłych ludziach. - Nasze życie składa się z małych spraw i tym małym codziennym sprawom moich rodaków chcę służyć. Suma małych spraw tworzy wielkie - mówiła dwa lata temu premier Szydło. Ale to tylko część prawdy.
Jakie obietnice złożyła premier i które z nich udało się zrealizować? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień