Dwa cudy po łódzku
Są dwa cudy, na które czeka Łódź, a jeden większy od drugiego.
Cud nr jeden jest naprawdę wielki (gabarytowo) i znajduje się w zasięgu ręki. Dworzec Fabryczny znalazł się na liście kandydatów plebiscytu „7 Nowych Cudów Polski” miesięcznika National Geographic Traveler. O tym, jak to będzie z tym cudem, dowiemy się jeszcze w tym roku.
Z cudem nr 2 jest inaczej. Jest dużo większy niż Fabryczny i to będzie cud jak powstanie, gdyż miał powstać już dawno. Pełnomocnik rządu poinformował, że jeszcze w lipcu będzie znana lokalizacja centralnego portu lotniczego i uchylił rąbka tajemnicy - gdzieś między Łodzią a Warszawą. O różnych rąbkach między Łodzią a stolicą mówi się od dobrych 10 lat. Taki czy inny rąbek, z punktu widzenia Łodzi i regionu to bardzo dobra wiadomość. Zawsze to bliżej niż Okęcie czy Modlin. To znaczy jeszcze bliżej jest na Lublinek, ale to nie znaczy, że bliżej do samolotu.