Mieszkańcy Stargardu narzekają na brak właściwej pielęgnacji zieleni. Traci na tym estetyka miasta, ale bywa, że chaszcze są uciążliwe dla stargardzian.
Rowerzyści narzekają na stan ścieżki rowerowej ze Stargardu do Morzyczyna.
- Jest zarośnięta - mówi pani Elżbieta, która jechała niedawno z wnukami ze Stargardu nad jezioro Miedwie. - Trawa nie jest na niej skoszona, a z drzew które rosną niedaleko wystają gałęzie. To nie jest bezpieczne.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień