Drukarze 3D pomagają lekarzom i ratownikom medycznym - drukują dla nich przyłbice. Ty też możesz ich wesprzeć - nawet bez drukarki 3D!
- Koszt wydrukowania jednej przyłbicy to około 12 zł. Na tę chwilę poszukujemy kolejnych osób z drukarkami 3D i pilnie potrzebujemy folii PET 0,5 mm - mówi Krzysztof Oleś, który rozkręca akcję "Drukarze dla lekarzy w Gorzowie".
Ekipę "Drukarze dla Lekarzy" tworzy kilka osób. Grupę na facebooku o tej samej nazwie (kliknij TUTAJ) śledzi już kilkuset gorzowian i co jakiś czas pojawiają się kolejne oferty pomocy i wsparcia inicjatywy drukarzy 3D z Gorzowa.
Akcję drukowania przyłbic ochronnych dla medyków w Gorzowie rozkręcił Krzysztof Oleś, ale on stanowczo odmawia, by nazywać go inicjatorem, czy też szefem całego przedsięwzięcia. W rozmowie z nami zaznacza, że szybko dołączyli do niego m.in. Kuba, Jakub i Paweł. I to oni wspólnie stoją za tym projektem i robią wszystko, by ochronnych przyłbic powstało jak najwięcej.
- Od tygodnia śpimy po 2,5 godziny na dobę. Chodzimy do pracy, a po pracy, czy też przed pracą, drukujemy. Ale to nic. Chociaż jesteśmy zmęczeni, to mamy też ogromną energię do dalszego działania
- mówi Krzysztof Oleś.
A wszystko zaczęło się w... Czechach!
Akcja drukowania przyłbic ma już zasięg światowy. - Wszystko zaczęło się w Czechach - wyjaśnia K. Oleś. Jeden z drukarzy zaprezentował w sieci model przyłbicy model RC1 i inni zaczęli ten model powielać i tym samym pomagać służbom medycznym w kolejnych krajach. - Obecnie wypuszczamy już nowszy model RC3. Nowa przyłbica jest bardziej ergonomiczna i nie ciśnie tak w skronie, jak jej prototyp - wyjaśnia Krzysztof Oleś.
Po tym jak K. Oleś trafił na informacje o możliwości drukowania przyłbic skontaktował się ze szpitalem. Zapytał czy taka pomoc jest potrzebna. - Pan Robert Surowiec odpisał mi dosłownie po dwóch minutach. Powiedział, że jak najbardziej i dziękuje za wsparcie. Przekazał mi też z kim konkretnie mam się w tej sprawie kontaktować - opowiada Oleś.
Z miniprodukcją przyłbic Krzysztof Oleś ruszył w poniedziałek 23 marca. Tego dnia wrzucił też na facebooka post z informacją o możliwości wsparcia medyków i w kilka dni miał kilkaset polubień i udostępnień. I tak to się zaczęło kręcić w Gorzowie...
Nie masz drukarki? To nic! Ty też możesz pomóc!
Do Krzysztofa zaczęli dołączać kolejni drukarze, i kolejni drukarze, i firmy, i gorzowianie, i inne osoby, które chcą pomagać w tym trudnym dla nas czasie.
- Uruchomiliśmy zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl (nazwa zrzutki to: Na materiały do druku przyłbic Gorzów Wlkp.; we wtorek 31 marca o godz. 12.20 na koncie zrzutki było ponad 6 400 zł - dop. red.). Za te pieniądze możemy kupić materiały niezbędne do drukowania przyłbic - wyjaśnia K. Oleś.
Trudno jest powiedzieć ile konkretnie kosztuje jedna przyłbica. Drukarze mówią, że to koszt około 12 zł. A dlaczego tak trudno ocenić wartość jednej przyłbicy? Bo ceny surowców idą w górę i to z dnia na dzień. - Ale w tej kwestii bardzo wspiera nas też gorzowska firma Print Me - podkreśla Oleś.
Jak możesz pomóc drukarzom? Oni proszą o uodostępnianie postów z ich stroby na facebooku - w ten sposób może udać im się dotrzeć do większej ilości osób, może trafią na kolejnych gorzowian z drukarkami 3D, którzy do nich dołączą. Oczywiście potrzebne są też pieniądze, więc można wpłacać datki na konto zrzutki.pl. Ale! Warto też śledzić stronę drukarzy na facebooku, bo bardzo możliwe, że na dniach będą potrzebować wsparcia, np. w pakowaniu przyłbic, ich rozsyłania, dostarczania do różnych szpitali.
Myślimy o tym, żeby wspomóc też szpitale znajdujące się w naszej okolicy, np. szpital w Barlinku, Skwierzynie, czy Drezdenku. Ale nie tylko na szpitalach nam zależy. Chcielibyśmy aby przyłbice trafiły też do aptekarzy, czy pań sprzedających na bazarkach
- mówi nam Krzysztof Oleś z grupy "Drukarze dla lekarzy w Gorzowie Wlkp.".
Na koniec ważna informacja: na stronie na facebooku drukarze zamieszczają wszelkie paragony i publicznie rozliczają się z z pieniędzy zebranych na zrzutce. - Chcemy być transparentni. Prosimy o wsparcie, ale ze wszystkiego się rozliczamy, my pracujemy w stu procentach za darmo. Potrzebujemy jedynie materiałów, niczego więcej. Podkreślę jeszcze, że w tym momencie najbardziej potrzebujemy folii PET 0,5 mm. Jeśli ktoś taką ma, niech koniecznie da nam znać - apeluje K. Oleś.
WIDEO: Zakupy w dobie pandemii. Jak zachować bezpieczeństwo w sklepie?