Przez długi czas - praktycznie do połowy XVIII wieku - szlaki komunikacyjne na Pomorzu nie miały utwardzonej nawierzchni. Nie były budowane czy naprawiane. Wytyczał je człowiek idący pieszo, poszerzały jadące wozy konne.
Drogi były w fatalnym stanie: koleiny żłobione przez koła wozów, doły, które deszcz zamieniał w istne grzęzawiska ledwie możliwe do przebycia.
Podobnie twardej nawierzchni nie miały ulice Sławna. Były wąskie i w okresie deszczy i roztopów trudne do przebycia. Zawalone były błotem i nawozem (pomieszczenia dla zwierząt budowano w bezpośrednim sąsiedztwie ulic). W XIX wieku dawne trakty i gościńce zaczęto stopniowo modernizować.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień