Droga wojewódzka, ale po polu lepiej się jeździ
Po latach próśb mieszkańców władze wojewódzkie zdecydowały się wyremontować kompletnie zniszczoną ul. Niepodległości w Drezdenku.
- Ulica jest w fatalnym stanie! Cały dom się trzęsie, gdy przejeżdżają samochody! Wszyscy ludzie już klną na tą drogę - mówi zdenerwowany Janusz Śliwiński, który mieszka przy ul. Niepodległości.
To droga wojewódzka. Niestety od lat nie była remontowana i dziś wygląda niczym sitko z ogromnymi oczkami. - Tu straszne dziury są. Ale mało tego! U mnie w mieszkaniu popękały już ściany, tak wszystko się trzęsie, gdy jeżdżą samochody. Teraz gazownia chce sprawdzać, czy czasami gaz się nie ulatnia - ze złością mówi Ryszard Janusz Piątek.
Strach tu mieszkać, a jeździć kłopot
Latem ubiegłego roku tuż za mostem na Noteci (patrząc od strony centrum) samochód uderzył w barierkę na skarpie i uszkodził mur oporowy. - Ulica jest w fatalnym stanie! Jeszcze ta skarpa. Dom się trzęsie gdy przejeżdżają samochody! Strach tu normalnie mieszkać - mówi Janusz Śliwiński. Jest tym wszystkim zdenerwowany tym bardziej, że mieszka w domu przy feralnej skarpie.
Uszkodzony mur oporowy stał się też zmorą kierowców. Pas jezdni na odcinku przy skarpie został zamknięty i zorganizowano ruch wahadłowy.
- To jakaś makabra! W godzinach szczytu na tym przejeździe jest dramat i powstaje gigantyczny korek - rozkłada ręce pan Andrzej, kierowca z Drezdenka. Problem drogi wojewódzkiej dostrzega też Andrzej Libera, mieszkaniec Drezdenka i radny powiatu strzelecko-drezdeneckiego. - Ta ulica to tragedia. Gdyby była bliżej Zielonej Góry, na pewno dawno by ją naprawili - mówi.
4 kwietnia tego roku ogłoszono przetarg na przebudowę Niepodległości, wraz z naprawą muru oporowego. - Umowy z wykonawcami zostały podpisane 17 maja i 18 maja. Teren budowy zostanie przekazany wykonawcy najpóźniej w terminie 15 dni od momentu podpisania umowy - informuje „GL” Grzegorz Szulc, zastępca dyrektora do spraw zarządzania drogami i mostami w Urzędzie Marszałkowskim w Zielonej Górze.
Prace wreszcie ruszyły
Inwestycja została podzielona na dwie części. Pierwsza obejmuje położenie dywanika asfaltowego na odcinku do mostu (jadąc w kierunku dworca PKP) na Noteci. Wykonawca ma na wykonanie tego zadania 45 dni. - W tym tygodniu droga powinna być już frezowana - mówi Maciej Pietruszak, burmistrz Drezdenka.
Pozostała część ulicy wymagać będzie naprawy uszkodzonej konstrukcji skarpy. - Wykonawca ma na to trzy miesiące - dodaje burmistrz. Koszt inwestycji to kwota 1,26 mln zł. Gmina dołożyła 200 tys. zł, ale tylko na położenie dywanika asfaltowego. Pozostałą część musi sfinansować samorząd województwa.