Drezdenko: Bez kolejnych aparatów do USG ani rusz. Koszt? 300 tys zł sztuka
Zakład Opiekuńczo - Leczniczy jest coraz wygodniejszy, ale remont jeszcze trwa. Tymczasem szpital potrzebuje nowego sprzętu do USG.
Nierzadko się zdarza, że pacjenci po operacji, po leczeniu czy terapii w szpitalu mogą już zostać wypisani z lecznicy, ale z różnych względów nie mogą wrócić do domu. Są niepełnosprawni lub schorowani na tyle, że samodzielnie funkcjonować nie mogą. A w domu nie mają zapewnionej wystarczającej opieki, potrzebują bowiem stałego nadzoru lekarskiego, profesjonalnej pielęgnacji czy rehabilitacji.
Właśnie dla takich osób jest Zakład Opiekuńczo - Leczniczy (ZOL). Pacjentów w nim nie brakuje. Mają tam zapewnioną opiekę lekarzy, pielęgniarek, rehabilitantów, dietetyków, logopedy lub psychologa, mogą też korzystać z terapii zajęciowej. Nierzadko spędzają tam wiele miesięcy.
W ubiegłym roku do drezdeneckiego ZOL-u trafiły nowoczesne łóżka z najwyższej półki ufundowane przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Zarząd szpitala postanowił wtedy, że warto też wyremontować cały oddział. Pod koniec roku rozpoczął się kompleksowy jego remont.
Mamy szersze drzwi dla niepełnosprawnych
Wymieniono już okna na oddziale, wyremontowano łazienki dla pacjentów, odnowiono ściany. We wszystkich salach są też nowe - szersze niż dotychczas - drzwi. To duże udogodnienie dla tych pacjentów, którzy poruszają się na wózkach inwalidzkich.
Kompleksowo wyremontowano też gabinet terapeutyczno - rehabilitacyjny oraz salę, gdzie prowadzona jest tzw. terapia zajęciowa. Utworzono też pomieszczenie na garderobę pacjentów. Na remont czeka jeszcze korytarz, będzie też remontowana jeszcze jedna łazienka. - Większość prac już została wykonana. Sale są bardziej komfortowe i spełniają już wszystkie wymogi unijne - mówi „GL” Wanda Szumna, prezes szpitala powiatowego w Drezdenku.
Szpitalowi jednak doskwiera jednak inny problem - potrzebuje więcej sprzętu do wykonywania badań USG.
- Jest bardzo potrzebny na co dzień i wykorzystywany na tyle często, że tak naprawdę powinien być na każdym oddziale. Ostatnio specjaliści zaczynają wręcz mówić o tym, że powinien być nawet w każdej karetce. A my na cały szpital mamy tylko trzy aparaty do USG, w tym tylko jeden jest w miarę nowy. Jeden jest przy gabinecie radiologa, drugi na ginekologii, a trzeci na izbie przyjęć. Często są przenoszone na inne oddziały, gdy jest taka potrzeba, a podczas takiego transportowania znacznie się eksploatują. Jakiekolwiek wstrząsy źle na ten sprzęt wpływają - wyjaśnia prezes Wanda Szumna.
Dlatego szpital rozpoczął starania, by w najbliższym czasie kupić choć jeden dodatkowy aparat USG, a w przyszłości chce mieć je na każdym oddziale. Problemem oczywiście są pieniądze - taki sprzęt to koszt od 150 do 300 tys. zł.
Szpital zwrócił się do władz Drezdenka o pomoc
Może to być wsparcie finansowe lub zgoda na to, by szpital przez jakiś czas nie płacił gminie podatku. - Zaoszczędzone na podatku pieniądze moglibyśmy przeznaczyć na sprzęt do USG, który kupilibyśmy na raty - mówi prezes.
Może złożą się wszyscy
Szefowa lecznicy zamierza w tej sprawie zwrócić się też do włodarzy pozostałych gmin powiatu strzelecko-drezde¬nec¬kiego. Najpierw jednak chce określić, ile pieniędzy potrzebuje na ten zakup.
Burmistrz Drezdenka Maciej Pietruszak mówi: - Decyzja jeszcze nie zapadła. Mowa o poważnych kwotach, nieprzewidzianych w naszym budżecie. Poza tym czekamy na efekty rozmów z innymi gminami. Istotne dla nas jest to, czy dołożą się do tego sprzętu.