Dramatyczna akcja poszukiwawcza w kopalni Wujek Ruch Śląsk [WIDEO, ZDJĘCIA]
W kopalni Wujek Ruch Śląsk trwa dramatyczna akcja poszukiwawcza po wstrząsie, do jakiego doszło na poziomie 850 metrów. Silny wstrząs o sile 4,2 stopnia w skali Richtera nastąpił o godzinie 00.16 w nocy i był odczuwalny w wielu miastach.
(wideo X-News)
[AKTUALIZACJA GODZ 13.15]
Wojciech Jaros mówi, że poszukiwania trwają i wciąż jest nadzieja.
- Już wiadomo – dodaje rzecznik KHW - że tam jest obwał długości stu kilkudziesięciu, może 200 m (szacunkowo). Ale jest też drugie wyrobisko II. Zespół stwierdził ze zostanie podjęta próba spenetrowania tego drugiego wyrobiska. Skądś dociera tam powietrze, jest więc szansa, ze ci ludzie którzy tam są, mają czym oddychać. Równocześnie zostanie podjęta próba rozebrania obwału. Rozpoczęte prace mają na celu przebicie wąskiego korytarza, chodnika, który umożliwi przemieszczenie się ratownika z noszami, z uratowanym górnikiem, jeśli tam jest.
[AKTUALIZACJA GODZ 10.30]
Jak informuje Wojciech Jaros, rzecznik prasowy KHW, odbyło się spotkanie prezesa Zygmunta Łukaszczyka, prezesa KHW i dyrekcji kopalni kopalni Wujek Ruch Śląsk z prezydent Rudy Śląskiej Grażyną Dziedzic.
- Przedstawiono na nim stan obecny, co jest, a o co może i będzie robione. Władze Rudy Śląskiej - jak zawsze w podobnych sytuacjach – zadeklarowały swą pomoc, gdy tylko wystąpi jej potrzeba - relacjonuje Jaros. Dodaje, że kopalnia jest w stałym kontakcie z rodzinami poszukiwanych górników, rozmowy z nimi prowadzą także także psychologowie z zespołu psychologów KHW.
Zapowiada, że o godzinie 11. rozpocznie pracę zespół specjalistów – górników, naukowców, przedstawicieli ratowników mający ocenić działania, jakie trzeba podjąć w ramach akcji. - Przede wszystkim chodzi o skuteczne dotarcie do poszukiwanych, gdyż wciąż jest nadzieja - dodaje.
[POPRZEDNIO PISALIŚMY:]
Po wstrząsie ewakuowano z zagrożonego rejonu górników.
- Podczas prowadzonego zgodnie z procedurami sprawdzania ilości pracowników okazało się, że z 20 znajdującej się w zagrożonym rejonie nie zgłosiło się dwóch - relacjonuje Wojciech Jaros, rzecznik prasowy Katowickiego Holdingu Węglowego.
Jak dodaje, wstrząs spowodował wypiętrzenie spągu w tak znacznym stopniu, że nie da się tamtędy przejść. - Ratownicy dotarli do ok. 350 metrów od ściany. Gdzieś na odcinku między miejscem, do którego doszli, a ścianą, znajdują się najprawdopodobniej poszukiwani górnicy. Jednak przebijać się dalej można tylko pracując ręcznie. To że poszukiwani są żywi ludzie, uniemożliwia korzystanie z cięższego sprzętu - tłumaczy rzecznik.
Co gorsza zaciśnięcie wyrobiska spowodowało znaczne ograniczenie przepływu powietrza w rejonie. Ratownicy muszą pracować w aparatach oddechowych. Pojawia się też problem zagrożenia metanowego - efekt braku skutecznego przewietrzania - dopowiada.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Silny wstrząs na Śląsku i w Zagłębiu. Po tąpnięciu w kopalni Wujek Ruch Śląsk zaginęli 2 górnicy
*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku