To była chwila. Wysokie fale porwały trójkę dzieci na plaży w Darłówku Zachodnim. Do dramatu doszło we wtorek po południu.
Pierwsze informacje o tym, że w morzu topią się trzy osoby służby ratownicze otrzymały tuż przed godziną 15. Po krótkim czasie z wody udało się wyciągnąć 14-letniego chłopca.
Był nieprzytomny, po przeprowadzonej akcji reanimacyjnej został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, zmarł wieczorem w szpitalu w Koszalinie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień