Dramat lokatorów w cieniu tzw. mafii mieszkaniowej. Eksmisję rodziny w ostatniej chwili zatrzymali śledczy
- Nerwy i stres były do ostatniego momentu. Córka się popłakała i chociaż okazało się, że procedura została zatrzymana, to zdrowia nam nikt nie zwróci i wciąż nie wiemy, co dalej - mówi o środowej sytuacji Zofia Ferenc z gdańskiego Wrzeszcza.
Ma status poszkodowanej w głośnym śledztwie w sprawie tzw. mafii mieszkaniowej i - choć jej mieszkanie według śledczych zostało przejęte za ułamek wartości - również prawomocny wyrok eksmisyjny. Zofia Ferenc z Wrzeszcza mogła w środę stracić dach nad głową. W ostatniej chwili uratował ją prokuratorski wniosek do komornika.
Dlaczego ostatecznie Pani Zofia nie została w środę 29 sierpnia eksmitowana?
Jak doszło do oszustwa?
Ile osób zostało pokrzywdzonych przez tych samych oszustów co Pani Zofia?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień