Dr Anna Drabarz: Każdy może być niepełnosprawny. To zależy od podejścia
Chcemy wspierać organizacje, które działają na rzecz osób z niepełnosprawnościami - mówi Anna Drabarz.
Kurier Poranny: Kiedyś mówiło się: osoby niepełnosprawne. Teraz: osoby z niepełnosprawnościami...
Dr Anna Drabarz, prezes Podlaskiego Sejmiku Osób z Niepełnosprawnościami: To bardziej zmiana mentalna niż formalna, związana z takim bardziej społecznym podejściem do niepełnosprawności. Do tego, że te bariery nie są w samym człowieku, że to nie człowiek jest niepełnosprawny, tylko ta niepełnosprawność pojawia się w momencie, gdy napotka na pewne przeszkody: architektoniczne, związane z komunikacją międzyludzką.
Czyli każdy może zupełnie normalnie funkcjonować, jeśli mu się to umożliwi?
No oczywiście. I z drugiej strony: każdy może być czasami niepełnosprawny.
A jak jest w Białymstoku? Czy władze, instytucje ułatwiają w jakiś sposób funkcjonowanie osobom z niepełnosprawnościami?
Tak, jest szereg takich instytucji. Natomiast wiele zawsze zależy od ludzi, od ich nastawienia. Więc z jednej strony narzekać w Białymstoku nie można, z drugiej - wiadomo, że można by było więcej.
Co jest w Białymstoku dobrze, a co należałoby poprawić?
To szeroka grupa osób i każdy ma oczekiwania i potrzeby indywidualne. Co jest na pierwszym miejscu - trudno jest mówić. To na pewno i edukacja i rynek pracy, i takie codzienne życie, komunikowanie się. I sprawy architektoniczne.
Ja mam wrażenie, że część obowiązków względem osób z niepełnosprawnościami przejmują organizacje pozarządowe.
No tak. Ale tak chyba jest we wszystkich dziedzinach. Organizacje pozarządowe są motorem zmian. Bo łatwiej jest te zmiany wdrażać, kiedy mamy do czynienia z mniej formalnymi organizacjami. Organy administracji publicznej to przede wszystkim jakieś służby, które zawsze są związane jakimiś procedurami. A w organizacjach pozarządowych łatwiej się pewne rzeczy wdraża.
Dzisiaj odbyło się spotkanie założycielskie Podlaskiego Sejmiku Osób z Niepełnosprawnościami. Kto do niego przystąpił?
Jest około siedmiu-ośmiu organizacji założycielskich: w większości z Białegostoku, ale są też przedstawiciele z regionu. Ale to nie było pierwsze spotkanie sejmiku. Na każdym był trochę inny skład. I wiemy, że tych organizacji zainteresowanych działalnością w sejmiku jest około 20.
Po co powstał ten sejmik?
Żeby nie tylko wzmacniać głos osób z niepełnosprawnościami, ale przede wszystkim organizacji, które zajmują się tą tematyką. Bo tak jak widzimy - to szczególnie na terenach wiejskich te organizacje bardzo się angażują w działania, ale czasami, żeby wyjść trochę dalej, żeby zawalczyć o więcej - potrzebują wsparcia.
W jaki sposób będziecie działać?
Przede wszystkim zależy nam na wspieraniu organizacji pozarządowych, które działają na rzecz osób z niepełnosprawnościami - i to zarówno w aspekcie i merytorycznym, i organizacyjnym. To też jest wspomożenie polityk publicznych, które są tworzone na rzecz takich osób. To też podejmowanie takich inicjatyw, które integrują środowisko, które mają za zadanie ochronę praw osób z niepełnosprawnościami.
Co ile czasu będzie się spotykać?
Dzisiaj został wybrany zarząd i komisja rewizyjna. Teraz będzie my zgłaszać organizację do KRS. Zarząd ma się spotkać w przyszłym miesiącu - to będzie 23 listopada. I wtedy będziemy opracowywać zadania na pierwszy okres. A obowiązek jest taki: trzeba zwoływać co najmniej jedno walne zgromadzenie w ciągu roku. Myślę, że ono wydarzy się już na początku przyszłego roku.