Dostali wezwanie na parter, gaz wybuchł na drugim. Prokurator: żyłaby, gdyby poszli wyżej

Czytaj dalej
Mariusz Parkitny

Dostali wezwanie na parter, gaz wybuchł na drugim. Prokurator: żyłaby, gdyby poszli wyżej

Mariusz Parkitny

- Sprawdziliśmy więcej niż musieliśmy - bronią się pracownicy pogotowia gazowego, oskarżeni o to, że nie zapobiegli wybuchowi gazu w kamienicy przy ulicy Gdyńskiej na szczecińskim Niebuszewie. W wyniku eksplozji jedna osoba zmarła.

Proces gazowników ruszył w piątek przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Zapowiada się na długi i trudny.

Gaz wybuchł 19 października 2017 r. w mieszkaniu na drugim piętrze. Wybuch był tak silny, że runęła część ściany frontowej. Właścicielka mieszkania zmarła.

Prokuratura oskarżyła pracowników pogotowia gazowego, którzy kilka godzin przed eksplozją dostali wezwanie do interwencji z powodu ulatniającego się gazu. Co ciekawe, wezwanie dotyczyło mieszkania na parterze, a wybuch nastąpił w mieszkaniu na drugim piętrze. Gazownicy go nie sprawdzili.

Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mariusz Parkitny

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.