Dostał pismo z danymi osobowymi sąsiadów. Myślał, że wojewoda złamał prawo. Okazuje się jednak, że taka jest procedura
Imiona, nazwiska, numery ksiąg wieczystych, udziały w bloku, kwoty odszkodowań. Pismo z takimi danymi mieszkańców swojego i okolicznych bloków dostał nasz Czytelnik. Okazuje się jednak, że wszystko jest zgodne z prawem.
Urząd wojewódzki przesłał do setek mieszkańców jednolite pismo związane z wypłata odszkodowań w związku z przebudową al. 1000-lecia. Są dane osobowe imiona, nazwiska, numery ksiąg wieczystych, udziały w bloku, kwoty odszkodowań - mówi Adam Czarkowski, zarządcy bloku przy al. 1000-lecia 54a.
Dowiedział się więc jak nazywają się i gdzie konkretnie mieszkają sąsiedzi. Nie tylko ze swojego bloku, ale też z innych na osiedlu. Oni też dowiedzieli się to samo o nim. Czarkowski nazywa to ogromnym wyciekiem danych. - Jak się to ma do RODO? - pyta.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień