Dopiewo: Zamknęli drogę na trzy tygodnie. Minął dziewiąty miesiąc i nadal nie da się przejechać

Czytaj dalej
Fot. Paweł F. Matysiak
Mikołaj Woźniak

Dopiewo: Zamknęli drogę na trzy tygodnie. Minął dziewiąty miesiąc i nadal nie da się przejechać

Mikołaj Woźniak

Budowa drogi ekspresowej S5 na poznańskim odcinku od autostrady A2 do Wronczyna wciąż się przedłuża. Skutki odczuwają mieszkańcy okolicznych miejscowości. Na trasie z Konarzewa do Chomęcic droga miała być nieprzejezdna trzy tygodnie. Te wydłużyły się do ponad dziewięciu miesięcy.

Z Konarzewa (gm. Dopiewo) do Chomęcic (gm. Komorniki) najłatwiej było dojechać drogą powiatową wiodącą ul. Poznańską. Było, ponieważ od ponad dziewięciu miesięcy jest całkowicie zamknięta.

Sprawdź też: Budowa S5 może się opóźnić. GDDKiA analizuje wniosek wykonawcy [ZDJĘCIA LOTNICZE, FILM]

Mieszkańcy są oburzeni, bo pierwotnie obiecano, że trasa będzie nieprzejezdna przez trzy tygodnie. Powstaje na niej wiadukt, prowadzący nad trasą S5, o której opóźnieniach w budowie pisaliśmy już wielokrotnie.

- Jesteśmy zbulwersowani. Tak naprawdę, zależy nam tylko na tym, żeby budowa wiaduktu już się zakończyła i można było z niego korzystać. Budowa trasy S5 pod nim mogłaby chyba trwać bezkolizyjnie

- tłumaczy Hanna Antkowiak-Janaszak, sołtys Konarzewa.

Dodaje, że dla mieszkańców ul. Poznańska, to naturalna droga nie tylko do Chomęcic, ale dalej aż do Poznania.

W dalszej części tekstu:

  • Kiedy droga ma zostać otwarta?
  • Jak na zapewnienia GDDKiA reagują lokalne władze?
  • Kto może korzystać z przejazdów technicznych?
Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mikołaj Woźniak

Najchętniej piszę o polityce. Na bieżąco monitoruję pracę posłów i senatorów z Wielkopolski, a także projekty ustaw, które trafiają do Sejmu. Piszę także teksty interwencyjne, lubię opisywać ludzkie historie. Trzymam rękę na pulsie i poszukuję tematów z różnych dziedzin. To moja druga przygoda w "Głosie", po trzyletniej przerwie. Za pierwszym razem trafiłem tu na staż zaraz po maturze i zostałem na ponad pięć lat. Prywatnie jestem fanem komiksów i piłki nożnej.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.