Dopalacze z przeciwbólowych plastrów. "Gumiś" i "FU-F" są groźniejsze od heroiny

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Dembinski
Agata Flak

Dopalacze z przeciwbólowych plastrów. "Gumiś" i "FU-F" są groźniejsze od heroiny

Agata Flak

Dostępne na czarnym rynku dopalacze, a raczej, jak mówią eksperci nowe narkotyki kryją się pod niewinnymi nazwami „Gumiś” czy „FU-F”. Są śmiertelnie groźne. Sto razy silniejsze od morfiny i groźniejsze od heroiny.

Trujące specyfiki wywołują zaburzenia świadomości, uczucie senność. Zażywający ma wąskie „szpilkowate” źrenice, bradykardię, co oznacza, że jego serce zaczyna wolniej bić, spada ciśnienie tętnicze, ma groźne dla życia zaburzenia oddechowe, co może doprowadzić nawet do śmierci.

Nowe narkotyki

Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Jan Bondar informuje, że w Polsce wzrasta liczba przypadków zatruć i śmierci z powodu zażycia opioidów w dopalaczach.

W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:

  • jak sytuacja z dopalaczami wygląda na Podkarpaciu
  • dlaczego dopalacze są groźniejsze nawet od klasycznych narkotyków
Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Agata Flak

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

maciek.wieslawski

A skąd oni mają dostęp do tak silnych plastrów? Sam leczę się Poradni p/ bólowej i są tam przeprowadzane przez anestezjologa niezwykle dokładne badania, potwierdzenia od specjalistów, wypisy - aby ulżyć w bólu i otrzymać silny lek p/bólowy (opioid), który dodatkowo pisany jest na specjalnych receptach ze słownym zapisem ilości substancji i dawki. Są to środki niezwykle restrykcyjnie również wydawane z tej recepty z apteki !!!

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.