Dzieci codziennie modlą się za tych, dzięki którym mogły wyjechać na ferie - uśmiecha się Małgorzata Gudewicz z Domu Powrotu. W nazbieraniu pieniędzy na zimowiska pomogły białostockie firmy. My w zamian za pomoc publikowaliśmy przez kilka tygodni saneczki z ich logówkami.
W Domu Powrotu, prowadzonym przez Stowarzyszenie Droga zawsze jest się do kogo przytulić, gdy przyjdzie taka ochota. Ciocie i wujkowie utulą, porozmawiają, poradzą... Gdy trzeba - zestrofują. Nauczą codziennego życia, tego, jak ważne są obowiązki, ale i ta zwykła domowa bliskość. To taki dom dziecka, ale nie do końca. Bo mimo że ciocie i wujkowie przychodzą tu na dyżury, atmosfera jest tu jak w prawdziwym, rodzinnym domu. Często pachnie ciastem, zawsze po powrocie ze szkoły czeka talerz z obiadem, niekiedy jest czas na wygłupy, a zawsze - miejsce, by się wyciszyć, poczytać książkę, odrobić lekcje...
Do Domu Powrotu trafiają dzieci, których rodzice pogubili się w życiu. Zwykle powodem jest alkohol, czasem inne używki, potem utrata pracy, utrata zainteresowania rodziną...
Ciężko jest dzieciom, ale i tym pogubionym rodzicom, gdy zorientują się, co - a właściwie kogo - tracą. Ale nie bez powodu ten dom nazywa się Domem Powrotu. Z założenia - dzieci mają wrócić do rodziców, do rodzeństwa, całej rodziny. Pracują nad tym terapeuci, pracują rodzice.
A dzieci - czekają. Ciocie i wujkowie zaś z Domu Powrotu starają się sprawić, by to czekanie nie wypełniało im całego życia. By codzienność była zwykła, szczęśliwa, radosna.
Tą zwykłością są też ferie zimowe. W sfinansowaniu zimowisk dla dzieci z Domu Powrotu pomogli nasi Czytelnicy. Właściciele czy prezesi firm, instytucje, ale też osoby publiczne. Wpłacali cegiełki, pieniądze trafiały do Drogi, a my za dobre serca dziękowaliśmy im saneczkami, które publikowaliśmy przez kilka tygodni na łamach „Porannego”. Ile cegiełek zasponsorowała dana firma - tyle saneczek z jej logówką pojawiało się na naszych stronach.
A dzieciaki? Zastanawiały się, gdzie chcą pojechać na ferie. Niektóre o konkretnych miejscach marzyły od lat. Inne - przeglądały oferty biur podróży. Każde znalazło coś dla siebie. Poronin, Wisła, Ełk, Mazury... Fakt, te najstarsze nie chciały nigdzie jechać. Bo wykombinowały sobie: maluchy pojadą, to w domu będzie cisza i spokój. Warunki akurat, by wypocząć. No i prawda.
Ale maluchy... Te to się nazwiedzały, poznawały nowych ludzi: - Byłam w Ełku. Świetna zabawa. Była elektryczna deskorolka, dyskoteki, gogle wirtualnej rzeczywistości, lodowisko. No i mnóstwo nowych koleżanek - wymienia 11-letnia Elwirka.
14-letnia Sylwia była w Bieszczadach. - Bo uwielbiam jeździć na snowboardzie - tłumaczy. - Bardzo mi się podobało.
Dawid też ma 14 lat. I też był w górach. Na nartach! - To mój pierwszy raz. Dwóch moich kolegów jechało, to postanowiłem, że pojadę z nimi - opowiada. Bardzo mu się podobało. Ale to Paweł, kolega z Domu Powrotu, zjechał z najwyższej górki. - Instruktor mi pozwolił - uśmiecha się chłopiec.
- Przed wyjazdem zamieszania było mnóstwo. Bo spakować tyle dzieci na raz to nie lada wyzwanie - śmieje się Małgorzata Gudewicz. Na szczęście pieniędzy wystarczyło i na dodatkowe zakupy - bo potrzebne były np. spodnie narciarskie czy śniegowce, i na kieszonkowe dla dzieci. Do Domu Powrotu zgłosiła się też pani, która dodatkowo przekazała pieniądze.
- Ale najfajniejszy czas spędziliśmy chyba jak już dzieci wróciły z ferii. Tyle opowieści, tyle zdjęć do obejrzenia, tyle ciepłych wspomnień... - przyznaje Małgorzata Gudewicz.
Lista darczyńców
✔ AC S.A.
✔ AMIX Spółka Jawna Konik & Bietkał
✔ ASKO Piastowska Sp. z o.o. Sp. k.
✔ Białostockie Przedsiębiorstwo Instalacji Elektrycznych Sp. z o. o.
✔ Elektromontaż Wschód Sp. z o.o.
✔ ELMIR Rutkowscy Sp. j.
✔ Elmont Grupa Sp. z o. o.
✔ Kalter Nieruchomości Sp. z o.o.
✔ NIBE-BIAWAR Sp. z o.o.
✔ PARE Sp. z o.o.
✔ Piotr Jankowski
✔ PPU Palisander Sp. z o.o.
✔ Pracownia Projektowa Enspro Sp. z o. o.
✔ Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe Unicell Poland Sp. z o.o.
✔ RABET Ratyński, Borkowski, Żuk Spółka Jawna
✔ Sokołowscy Nieruchomości Sp. j.
✔ Spółdzielnia Obrotu Towarowego Przemysłu Mleczarskiego
Dziękujemy!