Dolne Miasto w Gdańsku to miejsce absolutnie magiczne [archiwalne zdjęcia]
Mieszkam przy ulicy brzydkiej i brudnej, która od lat nie widziała polewaczki - pisał przed laty o Łąkowej Grzegorz Kurkiewicz. Jacek Górski, prezes Stowarzyszenia „Opowiadacze Historii Dolnego Miasta w Gdańsku”, przekonuje, że to już nieaktualne.
Jacek Górski mieszka przy Łąkowej od urodzenia. Jego babcia Janina Ceglińska przyjechała do Gdańska w 1945 roku ze zburzonej Warszawy, by szukać tu wraz z dwiema małymi córkami Krysią i Jolą nowego miejsca do życia. Gdańsk też leżał w gruzach, ale dzięki krewnym, którzy już się tu jakoś zdążyli urządzić, znalazła locum na peryferyjnej Olszynce. Wkrótce dołączył do niej mąż i pewnie nie szukaliby nowego mieszkania, gdyby nie powódź, która zniszczyła ich mały domek.
* Czym zajmuje się stowarzyszenie „Opowiadacze Historii Dolnego Miasta w Gdańsku”?
* Jakie przedsiębiorstwa znajdowały się kiedyś na Dolnym Mieście?
* Dlaczego na Dolnym Mieście „można było życie przeżyć nie opuszczając dzielnicy"?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień