Dogrywka bez siły i pomysłu. Grało TKM Włocławek
Sporą szansę odniesienia trzeciego zwycięstwa zmarnowali drugoligowi koszykarze TKM. Na własnym parkiecie ulegli po dogrywce Basketowi Piła.
TKM Włocławek - Basket Piła 62:74
Kwarty: 14:21, 17:13, 15:11, 14:15, d. 2:14
TKM: Hanke 28 (2), Warszawski 17 (2), Krawiec 8, Kłódkowski 6, Sołtysiak 1 - Frontczak 2, Różanowski, Ćwikliński, Matusiak, Wronkowski, Zboiński, Ostrowski.
Do tego pojedynku gospodarze przystąpili poważnie osłabieni, bez podstawowego rozgrywającego Stefana Marchlewskiego (kontuzja) i reprezentanta kraju kadetów Filipa Drozdowskiego (wyjazd z kadrą na turniej do Hiszpanii).
Gospodarze rozpoczęli pojedynek skoncentrowani i do połowy kwarty utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie. Później oddali inicjatywę zdobywając w ostatnich 4. minutach zaledwie trzy punkty. Podobnie było w drugiej odsłonie gdy przez ponad pięć minut włocławianie zdobyli tylko trzy punkty przegrywając nawet różnicą 15 oczek. Zdołali jednak uporządkować poczynania na parkiecie i na przerwę schodzili z zaledwie dwupunktową stratą.
Ten styl gry włocławianie prezentowali przez większość trzeciej kwarty. Pod jej koniec gospodarze mieli już 6 punktów przewagi, którą po własnych błędach roztrwonili.
W ostatniej odsłonie wynik oscylował najczęściej wokół remisu. Goście w końcówce zdobyli prowadzenie jednak trzypunktowe trafienie Adriana Warszawskiego tuż przed końcową syreną doprowadziło do dogrywki. Jej przebiegu gospodarze chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Proste błędy w obronie sprawiły, że dwie „trójki” trafił Kacper Żebrowski (jedyne punkty w meczu). Kilkanaście sekund później za niesportowe zachowanie przewinieniem technicznym ukarany został Kacper Wronkowski. Włocławianie zrezygnowali z walki (w dogrywce zaledwie dwa punkty) przegrywając mecz, który - mimo osłabień - powinni rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Trudno jednak myśleć o sukcesie w sytuacji gdy większość punktów (45) zdobyli Kamil Hanke i Warszawski. Zdobycze pozostałych czterech punktujących w tym spotkaniu graczy były jednocyfrowe.
Przebywający na parkiecie ponad 40 minut Grzegorz Sołtysiak nie trafił żadnego z ośmiu rzutów z gry. Nie pierwszy już raz bardzo słabo (poniżej 50 procent) włocławianie wykonywali rzuty wolne (na plus jedynie Hanke). Jedno więcej trafienie w regulaminowym czasie zapewniłoby TKM wygraną.
Pozostałe wyniki: Trefl II - Domino 61:75, Itago - AZS UMK 77:86, Obra - Kotwica 72:107, SMS - Politechnika 77:80, Decka - Asseco II 82:92.
Brak zawodników z wyjściowej piątki nie przeszkodził w kolejnej wygranej drużynie juniorów starszych. TKM po walce wygrał w Łodzi z pierwszym zespołem ŁKS SG 62:54 (20:17, 15:14, 19:16, 8:7), a punkty zdobyli: J. Nowakowski 12, Warszawski 11, Kłódkowski 8, Matusiak 7, Frontczak 6, Zboiński 6, Ostrowski 6, Różanowski 4, Ćwikliński 2. Najbliższe spotkanie juniorzy starsi TKM rozegrają u siebie w czwartek, 10 bm., z najsłabszym zespołem połączonej ligi Piotrcovią Piotrków Trybunalski (początek o godzinie 16, Hala Mistrzów).
Odbyło się również zaległe spotkanie o mistrzostwo I ligi WLKA, w którym AZS/PWSZ pokonał Delectę 60:54 (14:20, 8:9, 22:13, 16:12).
AZS/PWSZ: Ozimiński 15, Brzeziński 12, Jaroszewski 9, Kępski 9, Pietrzak 8, Sochacki 5, Wiśniewski 2.
Delecta: Wódecki 13 (3), Koziorowicz 10 (1), Ćwikliński 9 (2), Cieślewicz 8 (1), Błaszczyk 8 (2), Pałucki 2, Świeciak 2, Czarnecki 2.