Dobra passa bydgoskiego Centrum Onkologii
Chemia w aerozolu aplikowana bezpośrednio do jamy otrzewnej i „foliowy tunel” stosowany w leczeniu raka płuca - to nowości bydgoskiego CO.
Każde doniesienia o nowych i skutecznych metodach leczenia nowotworów budzą nadzieje u pacjentów zmagających się z rakiem.
Szansa na lepsze życie w chorobie
Ubiegły tydzień przyniósł dobre wiadomości dla osób, które walczą z rakiem jelita grubego, żołądka i jajnika. Jak już informowaliśmy, w Centrum Onkologii przeprowadzono zabieg PIPAC (dootrzewnowa chemioterapia podciśnieniowa aerozolem) u dwóch pacjentów z rozsianym rakiem żołądka.
Operacji dokonał zespół pod kierunkiem prof. dr. Wojciecha Zegarskiego, szefa oddziału klinicznego chirurgii onkologicznej CO. Przy stole operacyjnym obecny był prof. Marc Reymond, onkolog z Uniwersytetu w Tybindze, który opracował tę metodę.- Doniesienia po dotychczas wykonanych w świecie zabiegach są optymistyczne. Niektórzy pacjenci żyli dwa, trzy lata, rekordzista - cztery. Przy konwencjonalnym leczeniu przeżyliby kilka, kilkanaście miesięcy. Zmiany nowotworowe mogą się zmniejszyć, a to sprawia, że chorzy lepiej funkcjonują - mówi prof. Zegarski.
Lider w leczeniu raka układu pokarmowego
Pionierski zabieg zbiegł się z ogłoszeniem przez tygodnik „Wprost” wyników „Rankingu szpitali 2017”. Oddział kliniczny chirurgii onkologicznej CO zajął pierwsze miejsce.
- Zupełny przypadek. I wielka satysfakcja, bo jesteśmy najlepszym oddziałem leczącym nowotwory układu pokarmowego - nie kryje zadowolenia z wyników rankingu prof. Zegarski.
Pacjentów na pewno nie zabraknie. W Polsce (tak jak i w świecie) rak jelita grubego stanowi drugie (u mężczyzn) i trzecie (wśród kobiet) najczęstsze rozpoznanie onkologiczne. Jest to również jeden z najgorzej rokujących nowotworów - w kraju rak ten odpowiada za około 12 proc. zgonów. W przypadku mężczyzn umieralność z powodu raka jelita w ostatnich dekadach wrosła trzykrotnie.
To, co Polskę negatywnie wyróżnia na tle innych państw Europy, to wysoka śmiertelność właśnie w raku jelita grubego. Potwierdzenie znajdujemy m.in. w publikacji przygotowanej przez Kujawsko-Pomorski Rejestr Nowotworów (za 2014). Wtedy na raka jelita grubego zachorowało w regionie 631 mężczyzn, zmarło 382 (kobiety - 527 zachorowań, zgonów - 287).
Niepokojące są też statystyki dotyczące nowotworu żołądka: mężczyźni - 240 przypadków zachorowań i 223 zgony; kobiety - odpowiednio 240 i 107.
Lobektomia poprawia komfort pacjenta
Liderem śmiertelnej listy pozostaje rak płuca i oskrzela. W 2014 r. w regionie ten nowotwór zdiagnozowano u 1 073 panów; zmarło 1 006. U kobiet odnotowano 594 zachorowania i 476 zgonów.
W najnowszym magazynie „OnkoMed” (pismo wydawane przez bydgoskie CO) dr n. med. Przemysław Bławat z oddziału klinicznego chirurgii klatki piersiowej i nowotworów opisuje małoinwazyjną technikę leczenia guzów płuc i klatki piersiowej pod nazwą VATS - lobektomia.
Ma ona tę przewagę nad operacją „otwartą”, że zamiast wykonywania dużego cięcia z boku klatki piersiowej i rozwierania przestrzeni międzyżebrowej robi się kilkucentymetrowe nacięcia, przez które - po złożeniu tzw. tunelu foliowego - wprowadzane są narzędzia torakoskopowe.
Zaletą tej metody jest mniejszy uraz pooperacyjny, mniej dolegliwości bólowych, wyeliminowanie silnych leków przeciwbólowych, szybsza rekonwalescencja i szybszy wypis ze szpitala. Tej metody nie stosuje się przy wycinaniu dużych guzów (powyżej 6 cm).