Do trzech razy sztuka
Kolejne spotkania czekają nasze zespoły ligowe. Cztery drużyny zagrają u siebie. Już dziś w Brześciu Kujawskim derby w czwartej lidze.
Trzeci mecz wiosną przed własną publicznością rozegrają piłkarze Kujawianki. Nasz trzecioligowy jedynak podejmie Nielbę Wą-growiec (początek meczu o g. 16 - sędziuje Piotr Wiśniewski z Bydgoszczy, jesienią 0:2).
Goście w rundzie rewanżowej spisują się fatalnie. Przegrali pięć ostatnich meczów. W 2016 roku zdobyli tylko jednego gola. Od prawie 6. godzin nie mogą trafić do siatki rywala. W Izbicy Kujawskiej muszą wygrać, żeby myśleć jeszcze o utrzymaniu.
Kujawianka jednak podbudowana remisem w Jarocinie liczy na zdobycz na własnym terenie. Wprawdzie po meczu z Jarotą pozostał niedosyt (gola rywale zdobyli cztery minuty przed końcem meczu), ale trzeba przyznać, że podopieczni Marcina Woźniaka spisują się poprawnie. Przede wszystkim na wyjazdach. U siebie jest z tym większy kłopot. Kibice liczą na przełamie i punkty, ponieważ Nielba jest w zasięgu izbiczan.
W IV lidze kujawsko-pomorskiej dojdzie do pierwszych derbów regionu w 2016 roku. Już w piątek Łokietek Brześć Kujawski zmierzy się z Sadownikiem Waganiec (17 - Jacek Jędrzejczak z Rzepowa, 2:1). Goście po remisie w ostatniej kolejce z Promieniem Kowalewo swoje szanse na utrzymanie zmniejszyli do minimum. Sadownik zagra ponownie osłabiony. Nie wystąpią Piotr Nowak, Krzysztof Dróbko-wski, Mateusz Brzeczkowski, a występ Pawła Zaranka stoi pod dużym znakiem zapytania. Wystąpi jednak bramkarz Jakub Stawicki, który w przerwie zimowej, po 6. latach gry, rozstał się z Łokietkiem. Faworytem meczu są gospodarze, ale w derbach wynik meczu zawsze jest sprawą otwartą.
Serię trzech z rzędu meczów z najlepszymi zespołami rozgrywek zakończą Orlęta. Aleksan-drowianie w sobotę podejmować będą RolKo Konojady (15 - Karol Kobędza z Torunia, 0:1). Goście to lider tabeli i jeden z głó-wnych faworytów do awansu.
- Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudne zadanie - powiedział Cezary Smieszny, prezes Orląt. - W meczach z Chemikiem Bydgoszcz i Unią Solec Kujawski prezentowaliśmy się z dobrej strony. Przegraliśmy tylko jedną bramką, liczę, że do trzech razy sztuka i wreszcie zdobędziemy tak potrzebne do utrzymania punkty z rywalem z czołówki.
Po raz pierwszy przed własną publicznością w rundzie wiosennej zagra Włocłavia, która podejmie Lecha Rypin (16 - Rafał Podlewski z Izdebna, 0:4). Goście walczą o utrzymanie, wygrali dwa mecze i do Włocławka przyjeżdżają po komplet punktów. Włocłavia od czterech meczów nie strzeliła gola. Ostatnią bramkę na stadionie OSiR zdobyła 29 sierpnia 2015 kiedy zespół prowadził jeszcze Marcin Piotrowski (mecz z Rolko 2:3). Trudno być optymistą przed sobotnim spotkaniem. Liczyć trzeba, że gospodarze chociaż przerwą fatalną serię bez bramki w trzecim wiosną meczu.