Za rok czekają nas wybory samorządowe. Zrobiliśmy podsumowanie aktywności radnych, biorąc pod lupę głosowania na sesjach.
Przez trzy lata obecnej kadencji toruńscy radni miejscy wzięli udział w 42 sesjach, podczas których odbyło się ponad 800 głosowań. Tylko jeden radny brał udział we wszystkich - Michał Rzymyszkiewicz z Platformy Obywatelskiej nie opuścił żadnego z nich.
Drugie miejsce na liście zajmuje pod tym względem radna Danuta Zając z Czasu Gospodarzy, która opuściła tylko sześć głosowań.
Z drugiej strony niekwestionowanym liderem jest Paweł Wiśniewski (PO). Radny, którego właściwie nie ma. Nikt nie opuścił tylu sesji co on, a jeżeli już się pojawia na sali, to dość szybko z niej znika. Z naszych obliczeń wynika, że radny opuścił siedemdziesiąt pięć procent głosowań. Nie nacisnął przycisku w ponad 637 przypadkach na 828!
Paweł Wiśniewski zostawił daleko w tyle swojego klubowego kolegę Łukasza Walkusza. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Torunia opuścił „tylko” 270 głosowań.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień