Ochroniarzowi nie można płacić mniej niż 13 zł brutto na godzinę. I generalnie płaci się! PIP prowadzi zmasowane kontrole i zaniżania stawek nie wykryła. - Ale normalne agencje przegrywają przetargi z zakładami pracy chronionej - skarżą się szefowie firm.
Pracownicy pani J. ochraniają m.in. jedną z publicznych placówek medycznych w Toruniu. Właścicielka agencji twierdzi, że w oczy zagląda jej widmo plajty.
- Płacę ludziom tak, jak prawo nakazuję. Nie mniej niż 13 zł brutto za godzinę, bo taka jest od stycznia minimalna stawka godzinowa. Efekty? W tym roku przegrałam już kilka przetargów na ochronę, także publicznych instytucji w Toruniu. Kto wygrywa? Firmy ze statusem zakładów pracy chronionej, które mają dopłaty. Są tańsze, bo mają niższe koszty pracy - mówi pani J.
Sądy, szpitale, urzędy...
Wszyscy właściciele agencji ochroniarskiej przekonali się w tym roku, że instytucje publiczne nie były przygotowane (albo - nie chciały być) na to, by za ochronę płacić więcej. Tymczasem w styczniu 2017 roku weszła w życie nowelizacja Ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, która nakazuje za godzinę pracy na umowie zleceniu płacić nie mniej, niż 13 zł brutto.
Wcześniej ochroniarzom i pracownikom szefowie płacili nawet tylko po 4-5 zł godzinę. Od stycznia już nie mogą.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień