Do czego służy ekshumacja?
Nie jesteśmy pewni, czy modlimy się nad grobami z ciałami naszych bliskich - mówi poseł PiS Andrzej Melak, który stracił brata w katastrofie smoleńskiej.
I nie on jeden tak mówi. Z drugiej strony "nie" ekshumacji mówią rodziny 17 innych ofiar. Wydobycie szczątków pary prezydenckiej z grobu na Wawelu to początek ekshumacji 83 ofiar (szczątki pozostałych 13 ofiar zostały wcześniej zbadane lub spopielone). Jak ważyć racje 17 rodzin przeciw racjom pozostałych? Czy w takiej sprawie liczby uprawniają do kategorycznego osądu? Chyba nie. Są ludzie, którzy czują się głęboki zranieni wykopywaniem bliskich z grobów i są tacy, którzy chcą ekshumacji, aby mieć absolutną pewność, kto leży w grobie.
Nie zmienia to faktu, że główny powód zarządzenia ekshumacji był zupełnie inny: rekonstrukcja przebiegu katastrofy i jej przyczyn, czyli odkrycie czegoś, o czym do tej pory nie wiedzieliśmy. I o tym warto pamiętać, kiedy zacznie się dyskusja o efektach ekshumacji.