Z końcem 2001 roku rozformowano 12 Pułk Radioliniowo-Kablowy. Wojsko zniknęło z krajobrazu Świecia. Teraz wraca na zdjęciach.
Mija już kilkanaście lat od kiedy ze Świecia zniknęła jednostka wojskowa, ale niektórzy wspominają te czasy z rozrzewnieniem. Nawet nobliści. W końcu służył tu także Lech Wałęsa, były prezydent RP.
Teren jednostki zostały zagospodarowane. Wyrosło osiedle mieszkaniowe z boiskiem i placem zabaw. W budynkach jednostki znalazło swoje miejsce starostwo powiatowe, a w przyszłym roku pojawi się także część wydziałów świeckiego magistratu.
Prezentowane fotografie znajdują się w archiwum Izby Regionalnej. Niestety, nie wszystkie informacje dotyczące okoliczności ich powstania są znane. Będziemy wdzięczny za wszystkie sygnały, które pozwolą rozpoznać np. przedstawione na zdjęciach osoby czy dokładnie scharakteryzować daty tam, gdzie ich brakuje.
12 Pułk został sformowany rozkazem szefa Sztabu Pomorskiego Okręgu Wojskowego z 4 maja 1972 r. Pierwszym dowódcą został podpułkownik inżynier Włodzimierz Augustynowicz. Wcześniej także teren przy wyjeździe ze Świecia na Laskowice należał do mundurowych. Bowiem koszary wojskowe oddano do użytku już w 1914 r. Już sześć lat później, po wkroczeniu wojsk Józefa Hallera do Świecia, przejęła je armia polska.
W latach 1921-1932 mieściła się tu Szkoła Kadry Marynarki Wojennej. W latach 1937-1939 koszary wypełnił Batalion Szkolny Lotnictwa i Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich. Program obejmował przedmioty ogólnokształcące i podstawową zaprawę wojskową. Dzień w szkole rozpoczynał się już o piątej. Był wypełniony nauką i ćwiczeniami (język polski, historia, geografia, terenoznawstwo i inne). Batalion opuścił Świecie z chwilą wybuchu II wojny światowej.
W 1957 roku żołnierze wrócili do Świecia. Przez sześć lat działał tu 2 Liniowy Batalion Łączności, a następnie, do 1972 r, Podoficerska Szkoła Specjalistów Łączności na bazie której powstał pułk, który istniał aż do 2001 r. Żołnierze często pojawiali się na Dużym Rynku w związku z obchodzonymi świętami patriotycznymi. Asystowali też regularnie w mszach św.