Dlaczego zarządcy bydgoskich nieruchomości nie chcą budek dla kotów?
Radny Jakub Mikołajczak (Platforma Obywatelska) pytał o to, dlaczego spółka ADM nie chce opiekować się wolno żyjącymi zwierzętami.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Bydgoszczy (prawdopodobnie ostatniej w mijającej kadencji) w ramach składanych interpelacji radny Jakub Mikołajczak (Platforma Obywatelska) poruszył problem ochrony dziko żyjących kotów. Radny pytał, dlaczego władze komunalnej spółki, Administracji Domów Miejskich, nie wyrażają zgody na stawiania budek dla zwierząt i ich dokarmianie.
- Mamy jedno z najlepszych schronisk, a nie pozwalamy na stawianie domków – pytał radny Jakub Mikołajczak.
Zgoda wspólnoty
Poprosiliśmy ADM o wyjaśnienie sprawy.
- Na prośbę dotyczącą postawienia styropianowych budek dla kotów na terenie posesji przy ulicy Paderewskiego, spółka poinformowała zainteresowanego (pismo z 22 października 2018 r.) m. in. o konieczności uzyskania stanowiska wspólnoty mieszkaniowej w tej sprawie – wyjaśnia Magdalena Marszałek, rzeczniczka Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy. - Dzień później, 23 października br. zwróciliśmy się z pilną prośbą do zarządcy tej nieruchomości.
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień