Dla nich Twój 1 procent podatku jest jak chleb. Fundacja Wiatrak czeka na wsparcie
Tu człowiek i jego rozwój są najważniejsze. Bydgoski „Wiatrak” uczy, bawi, wychowuje, pomaga i łączy pokolenia. W tym miejscu o nudzie nie ma mowy.
I tak jest już od 23 lat. - To miejsce bardzo przyjazne ludziom, które pozwala im rozwijać się i odkrywać w sobie dobro - mówi Małgorzata Tomaszewska z Fundacji Wiatrak. - Zajęć oferujemy mnóstwo. Poczynając od Klubu Młodych Mam poprzez , m.in., zajęcia edukacyjne, artystyczne, sportowe, taneczne aż po Uniwersytet Trzeciego Wieku. Wspieramy też osoby niepełnosprawne, organizując dla nich zajęcia teatralne, sportowe, grupę wsparcia, muzykoterapię i socjoterapię.
Nagroda w dobre ręce
Aby „Wiatrak” mógł realizować liczne projekty, potrzebne jest wsparcie finansowe. Stąd tak ważne są datki, które mieszkańcy przekazują w ramach 1 % podatku. Właśnie tę organizację pożytku publicznego postanowił wesprzeć Edward Hartwich, były wicemarszałek województwa, obecnie dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy. W czasie tegorocznego Marszałkowskiego Balu Dobroczynnego wylicytował voucher na artykuł w papierowym i internetowym wydaniu „Expressu”, zachęcający Czytelników do przekazywania właśnie 1% podatku na wskazaną przez siebie organizację oraz roczną e-prenumeratę naszej gazety z dostępem do płatnych treści na portalu plus.expressbydgoski.pl. Dlaczego wybór padł na „Wiatraka”? - Nie mam wątpliwości, że tu każda złotówka zostanie dobrze wydana - mówi Edward Hartwich. - „Wiatrak” to wspólne dobro Fordonu, Bydgoszczy, ale też województwa. I wciąż potrzebuje mocniej zaistnieć w świadomości mieszkańców.
Kampanii 1-procentowej Fundacji Wiatrak przyświeca hasło „Twój 1% jest jak chleb”.
- Tak jak człowiek potrzebuje chleba, tak my potrzebujemy tego wsparcia. Bez niego po prostu nie przeżyjemy - mówi ksiądz Krzysztof Buchholz, prezes Fundacji „Wiatrak”. - Funkcjonujemy dzięki projektom, ale by je realizować, trzeba mieć wkład własny. I na ten cel przeznaczamy właśnie pieniądze uzyskane w ramach 1% podatku. Jesteśmy wdzięczni za każde wsparcie. Niestety, z roku na rok liczba datków spada. W 2016 roku uzyskaliśmy w ten sposób kwotę 137 tys. 153 zł, podczas gdy w 2008 roku było to aż 368 tys. 693 zł. A planów mamy mnóstwo. Chcielibyśmy np. wybudować plac zabaw i stworzyć teren rekreacyjny dla dzieci i młodzieży. W tym roku od września uruchomimy z kolei Klub Seniora.
Tak jak człowiek potrzebuje chleba, tak my potrzebujemy tego wsparcia. Bez niego po prostu nie przeżyjemy - mówi ksiądz Krzysztof Buchholz, prezes Fundacji „Wiatrak”
Stworzyli dom życia
Chlubą „Wiatraka” jest Dom Jubileuszowy Jana Pawła II. To tu odbywają się warsztaty, zajęcia spotkania i koncerty. - Pomysł jego powstania zrodził się w 2000 roku podczas Światowych Dni Młodzieży w Rzymie - mówi ksiądz Krzysztof Buchholz. - Rok później pojechaliśmy do Ojca Świętego Jana Pawła II z planami. Powie-
dziliśmy o zamiarze stworzenia przed „wejściem” do Doliny Śmierci domu życia. Poprosiliśmy papieża Polaka, by został jego gospodarzem. Uśmiechnął się i powiedział: „Cieszę się, budujcie” i pobłogosławił kamień węgielny.
Choć budynek Domu Jubileuszowego od 5 lat służy już uczestnikom licznych zajęć, to budowa obiektu wciąż się toczy. - Nadal jest wiele do zrobienia, ale najważniejsze, że można już korzystać z tego obiektu. W ciągu tygodnia przewija się u nas około 1000 uczestników stałych zajęć. To jedyny taki dom w Polsce i na świecie, gdzie każda kondygnacja odpowiada za inną przestrzeń rozwoju człowieka. Zgodnie z nauczaniem Ojca Świętego o człowieku, mamy tu cztery strefy: duchową, intelektualną, fizyczną i psychiczną. W tej ostatniej mieści się poradnia, gdzie dyżurują np. psycholog, pedagog, psychiatra i prawnik. Tutaj znajduje się też sala widowiskowa, w której organizowane są koncerty, spektakle, seanse filmowe oraz kawiarnia artystyczna i restauracja „Młynek”. Wszędzie wiszą zdjęcia Jana Pawła II autorstwa Arturo Mari, dostosowane do miejsca, w którym są eksponowane. Cieszymy się, że udało się nam stworzyć dom, który łączy wszystkie pokolenia, czyli od maluszka po staruszka.
Z myślą o potrzebujących
Latem w „Wiatraku” organizowane są też półkolonie dla dzieci i młodzieży. - W tym roku także je planujemy - mówi ksiądz Krzysztof Buchholz. - Chcemy, by mogły w nich wziąć udział także dzieci z rodzin ubogich. Stąd w każdą środę o godz. 19.19 na Wyspie Młyńskiej odbywają się treningi pod okiem trenera personalnego. Wystarczy wrzucić minimum złotówkę, by w nich uczestniczyć. Dochód przeznaczymy na organizację półkolonii dla dzieci z ubogich rodzin.
Sukcesem fundacji jest utworzenie we wrześniu 2016 r. przedszkola „U Karolka”, które wcześniej funkcjonowało jako Klub Przedszkolaka oraz wykończenie sali widowiskowej w Domu Jubileuszowym, gdzie odbywają się, m.in., poranki muzyczne dla dzieci i koncerty przygotowywane we współpracy z Akademią Muzyczną.
Jeśli chcesz wesprzeć „Wiatraka”, w zeznaniu podatkowym wpisz numer KRS 0000 175233. W zamian za przekazanie 1 % fundacja pomaga bezpłatnie wszystkim chętnym w rozliczaniu PIT-ów.
„Wiatrak” to wspólne dobro Fordonu, Bydgoszczy i województwa. Tu każda złotówka będzie dobrze wydana.