Andrzej Galczak

Dla jednych niszczenie jest zabawą. Płacimy za to wszyscy, a zgłoszeń jest niewiele

Solidnie zamocowane szyby same nie wypadną. Najwyraźniej ktoś chciał się popisać swoją siłą Fot. Andrzej Galczak Solidnie zamocowane szyby same nie wypadną. Najwyraźniej ktoś chciał się popisać swoją siłą
Andrzej Galczak

Dzieci rzucają kamieniami w zaparkowane samochody, osiłkowie łapią się za ciężkie kosze na śmieci i niszczą dźwiękochłonne ekrany.

Dość często - niestety - spotykamy się z efektami głupoty, czy też niezdrowej fantazji, jaką popisują się niektórzy mieszkańcy.

- Najgorzej to jest w weekendy, gdy młodzież wraca z różnego rodzaju balang - podkreśla pan Kazimierz, emeryt z włocławskiego Śródmieścia. - Najczęściej są podpici, wrzeszczą idąc późną nocą i nie zważają, że inni chcą spać, że obowiązuje cisza nocna.

Dość często - niestety - spotykamy się z efektami głupoty, czy też niezdrowej fantazji, jaką popisują się niektórzy mieszkańcy. Co w ostatnich dniach wydarzyło się we Włocławku? Czytaj w dalsze części artykułu.

Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Andrzej Galczak

W Gazecie Pomorskiej pracuję od 1999 r.. Wcześniej byłem rzecznikiem prasowym dużej włocławskiej firmy. Najczęściej zajmuję się materiałami interwencyjnymi. Lubię góry, bieganie i terenową jazdę rowerem.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.