Rekompensata ma nie tylko wyrównać stratę, gdy deputat był zawieszony. Ma również zrekompensować zrzeczenie się roszczeń do tego prawa. Po krótkiej, ale burzliwej dyskusji w Sejmie, projekt ustawy trafił do Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa. Znamy szczegóły projektu.
Barbórka w tym roku przyszła troszeczkę wcześniej - mówił z satysfakcją niecałe dwa tygodnie temu Mateusz Morawiecki, wicepremier oraz minister rozwoju i finansów, gdy wraz z ministrem energii ogłosili w Sejmie, że gotowy jest już rządowy projekt ustawy w sprawie deputatu węglowego dla emerytów i rencistów górniczych.
Wczoraj rozpoczęła się ofensywa ustawodawcza w tej sprawie - na godzinę 22 zaplanowano pierwsze czytanie zgłoszonego projektu, a dziś ok. godz. 18 ma być rozpatrywany przez sejmową Komisję ds. Energii i Skarbu Państwa. Jeśli ofensywa nie straci na sile, niewykluczone, że Sejm przyjmie tę ustawę do końca tego tygodnia. Później trzeba będzie poczekać na decyzję Senatu i podpis prezydenta. Gdy cała procedura się zakończy, przepisy wejdą w życie następnego dnia po ogłoszeniu ustawy.
Decyzję Marszałka poprzedziły wystąpienia posłów oraz wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego.
- Celem rządowego projektu ustawy jest zrekompensowanie do pewnego stopnia, w ramach możliwości budżetu państwa, strat poniesionych przez emerytów i rencistów z przedsiębiorstw górniczych, którzy otrzymywali bezpłatny węgiel w naturze lub ekwiwalent pieniężny – wyjaśnił wiceminister.
W swoim wystąpieniu tłumaczył, że „w celu sprawnej realizacji wypłaty tak dużej liczby rekompensat, bo mówimy o ok. 240 tys. osób, w ustawie wskazano przedsiębiorstwa wypłacające”.
Rządowy projekt spotkał się z krytyką ze strony opozycji.
- Wysoka Izbo, za 10 tys. srebrników likwidujecie deputat węglowy. Deputat węglowy, który był i jest częścią wynagrodzenia dla górników za ciężką i niebezpieczną pracę – akcentował poseł Krzysztof Gadowski z Platformy Obywatelskiej.
Tempo prac nikogo tutaj nie dziwi, bo resort energii ustami swoich ministrów wielokrotnie powtarzał, że czasu na zrealizowanie tej gigantycznej operacji będzie niewiele. Z możliwości otrzymania 10 tysięcy złotych rekompensaty za utracone prawo do bezpłatnego węgla będzie można skorzystać tylko do końca roku. A sprawa dotyczy około 235 tys. osób.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień