Deptak w Kołobrzegu. Jeśli znajdą się pieniądze...
Najdłuższy deptak w dzielnicy uzdrowiskowej zostanie dokończony prawdopodobnie po wakacjach.
Nowym deptakiem na ul. Rodziewiczówny i biegnącą równolegle do niego ścieżką rowerową, o których ówczesny zastępca prezydenta Kołobrzegu Tomasz Tamborski (dziś starosta kołobrzeski) mówił, że będzie prawdziwą perełką, cieszymy się już siedem lat. Całość inwestycji kosztowała niemal 9 milionów złotych.
Od początku jednak władze miasta zapewniały, że docelowo ma zostać przebudowany cały ciąg pieszy, czyli aż do ośrodka Arka Medical Spa.
Dziś wciąż granitowa nawierzchnia Rodziewiczówny kończy się na wysokości kortów tenisowych. Dalej jest już tylko stary, popękany asfalt.
- Mamy gotowy projekt na dokończenie przebudowy - mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prezydenta Kołobrzegu, pytany przez nas o plany przebudowy najdłuższego deptaka w strefie uzdrowiskowej miasta.
- Czekamy na decyzję o dofinansowaniu. Spodziewamy się, że rozstrzygnięcie może nastąpić w okresie wakacyjnym. Jeżeli będzie ono dla nas pozytywne, to pierwszy etap prac mógłby ruszyć po wakacjach i zakończyć się jeszcze w tym roku. W pierwszym etapie miałby zostać zrobiony odcinek ulicy Władysława Sikorskiego od ul. C.K.Norwida do ul. A. Fedry. W drugim fragment od Szańca Kamiennego do ośrodka Arka Medical Spa.
W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Miasta wydatki na tą inwestycje rozpisane są do 2019 roku i właśnie za dwa lata można spodziewać się końca całej inwestycji. Zakres prac ma być podobny do tych sprzed siedmiu lat. Oprócz ułożenia nawierzchni z płyt granitowych i kostki kamiennej, ma zostać wykonana m.in. ścieżka rowerowa, postawione mają być ławki i zamontowane nowe oświetlenie.
- Całość ma być spójna - dodaje Michał Kujaczyński.
Deptak ciągnący się przez całą strefę uzdrowiskową ulicami Rodziewiczówny, Sikorskiego i Sułkowskiego ma w sumie ponad 3 kilometry. Do zrobienia zostało 2,3 kilometra.