Demonstracją chcą pokazać, że reforma zdewastuje edukację
Już dziś, o godz. 18.00 pod zielonogórskim ratuszem odbędzie się demonstracja „Oświata - stop wycince Polski”. Czemu sprzeciwiają się protestujący?
- Powstała u nas lubuska opozycja - mówi Patryk Nowakowski z KOD-u. - Takie partie jak: Nowoczesna, Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe, Sojusz Lewicy Demokratycznej, a także organizacje pozarządowe zaangażowały się w akcję, którą nazywamy „Stop wycince Polski”. Chcielibyśmy pokazać, czym nam zagraża dewastacja edukacji w Polsce.
Forum Rad Rodziców zapowiada, że przygotuje na dzisiejsze wydarzenia materiały informacyjne o tym, jakie konsekwencje czekają uczniów po wprowadzeniu reformy oświaty.
- Dopiero, kiedy ludzie dowiadują się, jak będzie wyglądać reforma, to wtedy otwierają im się oczy, jak będzie ona zła - przekonuje Jarosław Kostecki z Forum Rad Rodziców. - Musimy edukować mieszkańców i ewentualnie przygotować ludzi do referendum.
- Chciałabym zaprosić na to wydarzenie osoby, które chciałyby uzyskać więcej informacji na temat zmian w oświacie - mówi Krystyna Stacino-Łuczyńska z Nowoczesnej. - Chcemy przede wszystkim edukować. Mówić, co złego spotka nasze dzieci. Serdecznie zapraszamy.
Protest, jak zapowiedział jeden ze współorganizatorów wydarzenia, Radosław Brodzik, merytorycznie wsparł Związek Nauczycielstwa Polskiego.
- Pod pozorem zmiany w edukacji wprowadza się też zmiany w podręcznikach - uważa R. Brodzik. - O tym chcemy mówić. O zmianach w podstawie programowej, która zakłamuje rzeczywistość. To jest krzywdzące.