Dekomunizacja ulic bez zbędnych komplikacji
Radni PiS i członkowie Stowarzyszenia Projekt Poznań wystosowali do prezydenta miasta stanowisko w sprawie dekomunizacji ulic.
Ustawa, która zakłada by usunąć z miejskiej przestrzeni nazwiska osób, organizacje, daty i wydarzenia nawiązujące do epoko PRL-u weszła w życie 2 września. Na przeprowadzenie dekomunizacji samorządy mają rok.
Radni z komisji kultury i nauki oraz GEOPOZ już nad tym pracują. Pojawiły się już propozycje ulic, które powinny zmienić swoją nazwę. Dla poznaniaków to dodatkowy problem. PiS chce, by wszystko przebiegało szybko i sprawnie.
- Zaproponowaliśmy prezydentowi, by osoby, które w wyniku zmiany nazwy, będą musiały wymienić dokumenty, mogły to zrobić w pierwszej kolejności
- tłumaczy Mateusz Rozmiarek, radny Prawa i Sprawiedliwości, wiceprzewodniczący komisji nauki i kultury Rady Miasta.
Mają też dostać tabelkę, w której znajdą się informacje, gdzie mogą załatwić wszystkie formalności. - Prezydent może wykorzystać tę, którą już przygotowaliśmy - mówi M. Rozmiarek.
Dekomunizacja nazw ulic w Rzeszowie:
Źródło: nowiny24.pl
Radni PiS i członkowie stowarzyszenia poruszyli też kwestię konkursu na logo hasła Wolne Miasto Poznań. - Jego wyniki poznamy w przyszłym tygodniu. Część poznaniaków już teraz odnosi się do tego pomysłu krytyczne. Proponują np. na logo wizerunek żółwia i roboty drogowe - zauważa Mateusz Rozmiarek.
CZYTAJ TAKŻE: Senat chce dekomunizacji ulic. Świerczewski i Sawicka na śmietnik historii