Dekomunizacja na półmetku

Czytaj dalej
Fot. Paweł F. Matysiak
Anna Jarmuż

Dekomunizacja na półmetku

Anna Jarmuż

Trwają prace związane z wprowadzeniem w życie ustawy dekomunizacyjnej. Jest na to czas do września. Z przestrzeni znikną nazwy ulic, placów i mostów nawiązujące do poprzedniego systemu.

We wrześniu 2016 r. w życie weszła ustawa dekomunizacyjna. Samorządy dostały rok, by usunąć z przestrzeni publicznej nazwy ulic i placów, które nawiązują do czasu PRL-u. Prace postępują, muszą bowiem zakończyć w ciągu trzech miesięcy.

Wkrótce na sesji

W Poznaniu do zmiany nazw wytypowano kilka ulic. Dwie - Armii Ludowej i Zygmunta Berlinga znajdują się na Naramowicach. W przypadku pierwszej z nich radni z Komisji Kultury i Nauki przychylili się do głosu mieszkańców (konsultacje społeczne w tej sprawie przeprowadziła Rada Osiedla Naramowice). Zdecydowali, że jej nowym patronem zostanie Kazimierz Sporny - związany z Poznaniem lotnik RAF i polskich dywizjonów 302 i 303, asa myślistwa z czasów II wojny światowej. Kompromisu nie ma jak na razie w przypadku ul. Berlinga. Mieszkańcy chcą, by zastąpiła go Janina Czarnecka - architekt, która odbudowywała po wojnie Poznań, m.in. Bibliotekę Raczyńskich. Radni widzą w jej miejscu Ryszarda Kaczorowskiego - ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie.

- Nadając ulicom nowe nazwy staramy się to robić tematycznie. Jeśli chodzi o dokonania, w tym miejscu bardziej pasuje Kaczorowski - tłumaczy Mateusz Rozmiarek, radny PiS, wiceprzewodniczący Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta.

Innego zdania są radni osiedlowi z Naramowic.

- Janina Czarnecka odbudowywała miasto po wojnie, pasuje więc doskonale. Poza tym, chcieliśmy, by swoją ulicę na Naramowicach miała choć jedna kobieta

- mówi Michał Kucharski z Rady Osiedla Naramowice. - I dodaje: Na pewno zabierzemy w tej sprawie głos na sesji Rady Miasta.

Radni przychylili się do zdania mieszkańców Świerczewa. Znajdująca się tam ul. Lucjana Szenwalda ma zmienić nazwę na ks. Kazimierza Waseli - byłego proboszcza parafii p.w. NMP Matki Kościoła i budowniczego tej świątyni. Większego sprzeciwu nie budzi ul. Józefa Paszty na Ogrodach. Zastąpić go ma Michał Sobecki (jeden z czterech założycieli poznańskiego UAM). Wiadomo już też, że zmianie ulegnie nazwa ul. 9 maja (na Winogradach). Propozycja to 8 maja.

Wszystkie powyższe propozycje zostaną poddane pod głosowanie na najbliższej sesji Rady Miasta. Nadal trwa jednak dyskusja w sprawie innych nazw.

Dyskusja nada trwa

Pod koniec kwietnia pojawiła się propozycja, by zmienić nazwę ul. Chwiałkowskiego. Ulica ta ma zostać podzielona na dwa odcinki. Część, w której znajdują się Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji ma nosić nazwę Chwiałka, natomiast pozostała Jana Spychalskiego (polski malarz pierwszej połowy XX wieku).

- Nazwa Chwiałka przyjęła się wśród mieszkańców. Pozwoli to uniknąć ewentualnych pomyłek

- mówi M. Rozmiarek.

Pomysł podoba się też pracownikom POSiR, choć nie ukrywają, że technicznie zmiana nazwy będzie dość kłopotliwa.

- Wiąże się z wymianą tablic informacyjnych, druków, pieczątek i zmianą umów z kontrahentami

- wylicza Błażej Daracz, rzecznik POSiR. - Nazwa Chwiałka na pewno pasuje jednak lepiej i jest krótsza niż np. niż Poznańskiej Błogosławionej Piątki. Taka propozycja też pojawiła się w tej dyskusji.

Poznańscy radni dyskutować będą też jeszcze nad nową nazwą dla ul. PGR-Wielkie (w Kiekrzu). Mieszkańcy chcą pozostawić nazwę Wielkie, ale pojawiła się też propozycja Folwark Wielkie. Wraca też temat pl. Ludwika Waryńskiego na Ogrodach. Radni chcą znów rozważyć zmianę tego patrona na lekarkę i misjonarkę Wandę Błeńską.

Współpraca: Daria Kubak, Dorota Bonzel, Iwona Paroń, Paweł Brzeźniak

Anna Jarmuż

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.