Debiut. Zagrała u boku gwiazd polskiego kina
Paulina Walendziak ze Świecia zagrała w filmie „Ja teraz kłamię”. Występuje u boku m.in. Mariana Dziędziela, Mai Ostaszewskiej i Roberta Więckiewicza.
Nowy obraz Pawła Borowskiego, reżysera m.in. filmu „Zero”, to osadzona w przyszłości historia miłosnego trójkąta, która - choć początkowo wygląda na dość stereotypową - okazuje się później bardzo zaskakująca.
Zdjęcia do filmu, które rozpoczęły się w maju, zakończyły się 15 września.
W rolach głównych w filmie zobaczymy m.in. Maję Ostaszewską, Agatę Buzek, Roberta Więckiewicza, Mariana Dziędziela, Janusza Chabiora, Adama Woronowicza i Paulinę Walendziak, 22-letnią aktorkę, studentkę łódzkiej filmówki.
Paulina pojawi się na dużym ekranie po raz pierwszy. Regionalnej publiczności jest znana przede wszystkim jako utalentowana wokalistka ze Świecia. Jest laureatką Festiwalu Piosenki i Ballady Filmowej w Toruniu oraz Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
Chociaż byłam zadowolona ze swojego występu, siedziałam i zastanawiałam się nad tym, co ja tam właściwie robię... Ludziom z mniejszych miejscowości nie brakuje talentu, ale pewności siebie
- mówiła Paulina Walendziak.
Pochodząca ze Świecia artystka mówiła też o tym, że marzy o studiach aktorskich we Wrocławiu lub Krakowie. Ostatecznie poszła w ślady torunianki Joanny Koroniewskiej i wybrała Łódź. Od kilku lat studiuje na kierunku aktorskim, a opiekunem jej roku był aktor Ireneusz Czop.
Udział Pauliny Walendziak w filmie Pawła Borowskiego to jedna z sytuacji wyjątkowych, ponieważ studentom szkół filmowych i teatralnych w pierwszych latach studiów raczej nie wolno podejmować pracy na planie.
To jednak coraz częściej się zmienia. Być może po roli w filmie „Ja teraz kłamię” Paulina dołączy do grona młodych obiecujących aktorek, których w polskim kinie w ostatnich latach jest coraz więcej.