Dawna fabryka nici Odra w Nowej Soli w dużej większości została zburzona. Ale dzięki mieszkańcom przetrwało wiele pamiątek
W Nowej Soli był czas, że mieszkańcy pracowali albo w Dozamecie albo w Odrze. Jeśli ktoś sam tam nie pracował to miał tam kogoś z rodziny. Fabryka nie działa od lat, ale wiele pamiątek z tego miejsca przetrwało. Rarytasy zbiera Sebastian Smołaga.
Historia Nowosolskiej Fabryki Nici Odra sięga 19. wieku
W 1816 r. Johann David Gruschwitz zaczyna w Neusalz produkcję nici do żagli, których potrzebowały firmy żeglugowe. Tak zaczyna się historia Nowosolskiej Fabryki Nici Odra, która zmieniać będzie nazwy, ale zawsze będzie produkować nici.
Dwieście lat później budynki, których wcześniej nikt nie kupi od Skarbu Państwa, zostaną zburzone. A pod koniec 2019 roku runie charakterystyczna dla fabryki wieża. W marcu 2020 roku zacznie się jej odbudowa.
Zbieram przedmioty związane z przedwojenną historią miasta. Od starych gazet po dzwonki rowerowe, wieszaki na ubrania, takie różne ciekawostki
Sebastian Smołaga ocalił wiele pamiątek
Sebastian Smołaga z Nowej Soli interesuje się historią miasta, a zwłaszcza fabryki. W swojej kolekcji zgromadził wiele rarytasów z czasów funkcjonowania firmy.
– Zbieram przedmioty związane z przedwojenną historią miasta. Od starych gazet po dzwonki rowerowe, wieszaki na ubrania, takie różne ciekawostki. Od dzieciństwa pasjonuje mnie historia. To się chyba wzięło z oglądania seriali, „Czterech Pancernych” i „Klossa”. Zaczęło się od militariów, a sięgnęło do historii Nowej Soli – przyznał Gazecie Lubuskiej.
W gablocie w domu ma m.in. książkę z historią miasta, wydaną w 1926 roku, dzwonki rowerowe z Neusalz, szpulki z nićmi z fabryki Gruschwitza i przedwojenne butelki Georg Preuss oraz Neusalzer Brauhaus.
– To był jeden z największych zakładów włókienniczych w Europie. W 1866 roku fabryka zatrudniała 700 osób. Potem Alfred Gruschwitz w 1893 roku rozbudował niciarnię bawełny, zatrudnionych wtedy było już pond 2000 osób. Zakład otworzył jadłodajnię oraz budował budynki mieszkalne – opowiedział pan Sebastian.
Na rynku światowym firmie Gruschwitz udało się rywalizować ze swoimi angielskimi konkurentami.
Informacje o dbałości o pracowników potwierdza historia zakładu publikowana na portalu firmy w Niemczech. Czytamy, że ustanowiono wtedy różne świadczenia socjalne dla robotników, które wówczas w Niemczech były niezwykle powszechne, np. ubezpieczenie zdrowotne, zakwaterowanie, jadalnia, biblioteka i fundusz wsparcia. „Na rynku światowym firmie Gruschwitz udało się rywalizować ze swoimi angielskimi konkurentami” – napisano na portalu Gruschwitz Textilwerke AG.
W marcu 2020 roku ruszyła rewitalizacja terenu dawnej fabryki. Wieża jest w trakcie odbudowy. Powstanie miejsce na kino plenerowe, będzie nowa droga, parkingi i muszla koncertowa w Parku Odry.
ZOBACZ TEŻ:
Koronawirus w Nowej Soli. Miasto w ciszy - film Jarosława Werwickiego Fota z drona