Będzie więcej kombinowania, rozwodów, pracy na czarno i rzucania roboty - po to, by załapać się na pięćset złotych już na pierwsze dziecko.
- Prowadzę mały sklep we wsi, w której wiele rodzin od lat korzysta z opieki społecznej, a wygląda to mniej więcej tak: przed 10. każdego miesiąca, gdy gmina wypłaca zasiłki, wielu klientów prosi mnie o piwo i papierosy na zeszyt, a jak dostaną pieniądze do ręki, jadą na zakupy do Biedronki - skarży się pani Krystyna (okolice Chełmna).
- Niektórzy są bardzo roszczeniowi. Jednak teraz to już naprawdę przesadzają. Przedwczoraj bezrobotna klientka położyła na ladzie 5 piw, paczkę papierosów, ciastka, chleb, margarynę, proszek do prania i zaproponowała: „Pani zapisze towar w zeszycie. W kwietniu wypłacą mi 2 tys. zł na dzieci (razem czworo) i oddam co do grosza. Żadna łaska, przecież od tego jest państwo, by pomagało biednym”. Co za bezczelność i żerowanie na innych, którzy uczciwie pracują i płacą podatki - denerwuje się pani Krystyna.
Z kolei bydgoski przedsiębiorca został poproszony o... obniżkę pensji: „Szef mi da od kwietnia mniej wypłaty na papierze, a resztę najwyżej do ręki. Wtedy dostaniemy 500+ na jedno dziecko. Pięć stówek piechotą nie chodzi, a żona w domu siedzi. No, bądź pan człowiekiem”.
Przypomnijmy, górny próg dochodowy na pierwszą pociechę wynosi 800 zł netto na osobę w rodzinie oraz 1200 zł w rodzinie z niepełnosprawnym dzieckiem.
- Jak znam życie, ludzie zaczną się dla papieru rozchodzić, rozwodzić, kombinować w pracy, a nawet rzucać robotę z dnia na dzień, byle tylko bez wysiłku załapać się na państwowe pieniądze - komentuje anonimowo pracownik opieki społecznej z naszego regionu. - Dla nas to żadna nowość.
Oficjalnie żaden socjalny tego nie powie, ale np. Marian Gliniecki, rzecznik prasowy MOPS w Bydgoszczy, nie kryje, że 500 zł to łakomy kąsek: - Nie jest opodatkowane, jak inne pieniądze z opieki, i nie liczy się do dochodu. Czysty zysk!
Wciąż nie powstały również mechanizmy kontroli, na co rodziny wydadzą rządowe wsparcie, a zwłaszcza te z problemami.
- Nie otrzymaliśmy wytycznych kogo, kiedy i jak sprawdzać - dodaje Gliniecki. - Oczywiście, dobrze znamy naszych podopiecznych, którzy kwalifikują się 500+ i będziemy ich mieli na oku. Prawdopodobnie, gdy zasiłki już będą wypłacane, dostaniemy instrukcje do kontroli. Życie pokaże.
- Od początku mówiłem, że taka pomoc zrodzi patologie - podkreśla Jeremi Mordasewicz, ekonomista z Konfederacji Lewiatan. - Z naszych szacunków wynika, że w kraju kilkaset tysięcy osób będzie próbowało zaniżyć oficjalne dochody, by dostać 500 zł już na pierwsze dziecko. Obecnie również dochodzi do takich przypadków, gdy w grę wchodzą zasiłki z opieki społecznej. Jestem absolutnym przeciwnikiem zasiłków! Rozleniwiają człowieka, czynią go roszczeniowym i nie- widzącym sensu w szukaniu pracy oraz codziennym wstawaniu do niej. Po co to robić, skoro państwo i tak da pieniądze? Uważam, że lepiej przeznaczyć je na darmowe wsparcie: edukację, zajęcia dodatkowe, podręczniki, przybory szkolne, sale gimnastyczne, ubiór, sprzęt sportowy. Albo zwolnić z podatku pracujących rodziców posiadających dzieci na zasadzie: jeśli ktoś odprowadza 1500 zł miesięcznie do budżetu, niech mu one zostaną w kieszeni. Jestem przekonany, że rodzice będą mieli wtedy większą motywację do pracy.
Wiele osób nie pójdzie co miesiąc w kolejkę do gminy, by odebrać 500 zł. Tym bardziej że będzie je można otrzymać na konto w banku (ale nie w SKOK-u). Gorzej, gdy ktoś ma na głowie komornika.
„Od dłuższego czasu uprzedzam: zajmowanie przez komorników tych pieniędzy na rachunkach będzie zdarzało się nie z naszej winy” - apeluje na Facebooku Robert Damski, komornik przy Sądzie Rejonowym w Lipnie. „Nie wystarczy zapisać, że pieniądze są wolne od zajęcia. Trzeba jeszcze zobowiązać banki do ich ochrony”.
- Obecne prawo ich do tego nie zobowiązuje, to samo dotyczy również choćby alimentów - podsumowuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista portalu Bankier.pl.
Z wnioskiem do banku
PKO BP, Bank Pocztowy, mBank, Smart Bank, ING Bank Śląski, Bank Zachodni WBK, Getin Noble Bank, Deutsche Bank Polska, Bank Millennium, Raiffeisen Bank Polska, BPH i Alior - m.in. w tych bankach będzie można składać wnioski o świadczenia z programu 500 plus. Łącznie 18 banków podpisało wczoraj list intencyjny, w którym zadeklarowały wolę współpracy w składaniu wniosków o świadczenia z programu „Rodzina 500 plus”.
Wniosków nie będą przyjmowały Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe.
SKOK-i nie zostały uwzględnione przez ustawodawcę progra- mu.
„Rodzina 500 plus” zakłada wypłaty 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko w rodzinie, a jeśli rodzice spełnią kryterium dochodowe (800 zł na osobę w rodzinie lub 1200 w przypadku dzieci z niepełnosprawnością), również na pierwsze. Pieniądze będą wypłacane do ukończenia przez dzieci 18 lat.
Program ma ruszyć 1 kwietnia.