Darcie kotów o koty. Dokarmiać je czy nie?

Czytaj dalej
Fot. Filip Pobihuszka
Filip Pobihuszka

Darcie kotów o koty. Dokarmiać je czy nie?

Filip Pobihuszka

Pani Iwona z Nowej Soli oskarża działkowców o trucie dzikich kotów, prezes prosi o przestrzeganie regulaminu, a straż miejska o dokarmianie, ale z głową

- Na działkach im. Chopina (przy al. Wolności – dop red.) trują koty – mówi wprost Iwona Paluszkiewicz. Filmik na którym uwieczniono konającego zwierzaka trafił do sieci gdzie spotkał się z szerokim odzewem. - Zabrałam kotka do weterynarza, gdzie dostał szereg leków. Ponad godzinę lekarz starał się mu pomóc jednak nie udało się go uratować – opowiada. W piśmie weterynarza czytamy, że śmierć spowodowało prawdopodobnie spożycie środków ochrony roślin.

Pani Iwona twierdzi, że to zemsta za to, że dokarmia dziko żyjące koty. - Nie rozumiem, dlaczego ludzie się tak na mnie uwzięli. Przecież ja nie mam kotów. One są bezpańskie a ja im tylko chce pomóc – skarży się.

Stanisław Gratka, prezes ROD im. Chopina wyjaśnia, że spora grupa działkowców skarżyła się, na koty, które zostawiały mnóstwo odchodów na wyhodowanych plonach. - Było walne zebranie i 63 członków głosowało by pozbawić ją członkostwa i rozwiązać umowę dzierżawy. Przeszło to, ale ostatecznie pani Iwona dostała okres próbny – opowiada.

Na działkach zawisło podpisane przez Gratkę pismo. - Napisałem, żeby koty dokarmiać u siebie na działce, a nie przy bramie. Chmara wron zaraz się tam zlatywała – mówi. - Dokarmiać można, ale zimą, tak jak urząd miasta każe – mówi. - Regulamin jest dla wszystkich jednakowy. Jak będziemy się do niego stosować, wszystko będzie w porządku – kwituje.

Prezesowi nie che się wierzyć, że ktoś celowo otruł zwierzęta. Uważa, że karma była po prostu zanieczyszczona. - To są tylko domysły – komentuje.

Pani Iwona jest jedną z miejskich karmicielek, czyli osób, które dostają z urzędu miasta karmę by pomagać dzikim kotom. I choć pomaganie teoretycznie powinno ograniczać się do zimy, to dokarmianie latem też ma pewien cel. - Wtedy łatwiej złapać oswojonego kota do „sterylki” – wyjaśnia wolontariuszka, Elżbieta Nowakowska. - Generalnie, zamiast tępić kobietę, lepiej byłoby ją wspomóc. Zrzucić się po 15 zł na sterylizację. Mieliby zadbanego kota, który chroni działki przed gryzoniami – mówi. - Moja koleżanka widziała ostatnio jak dwa szczury pogoniły trzy koty. Tak się rozbestwiły. Kot będzie łapał zawsze, nawet jak jest najedzony. To instynkt. Jak wytrują wszystkie koty i przyjdą szczury to dopiero wtedy stracą zbiory – komentuje pani Elżbieta.

Warto dodać, że niechęć do kotów i karmicieli bierze się też z działań mieszkańców, którzy karmią zwierzęta na własną rękę. - Mleko czy ryba w 40 stopniach zaraz zaczyna śmierdzieć. Nie tędy droga – mówi Jacek Baranowski ze straży miejskiej. – A dzikie koty to zwierzęta wolnożyjące. One są zdziczałe, ich się nie wyłapuje. Takie jest pojęcie w uchwale rady miasta. Nie ma czegoś takiego jak wyłapywanie kotów do schronisk. We wszystkich miastach jest populacja dzikich kotów i one mają prawo być tam, gdzie bytują – kwituje strażnik.

Więcej w sobotę, w „Tygodniku Nowej Soli”.

Filip Pobihuszka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.