Fot. Kuba Brudziński
Wójt Chełmca wątpi, czy miasto w październiku rozpocznie prace przy przeprawie nad Dunajcem. Do dziś Miejski Zarząd Dróg nie ma zezwolenia od wojewody na realizację inwestycji drogowej.
Bernard Stawiarski, wójt Chełmca, uważa, że władze Nowego Sącza wprowadzają atmosferę niepewności podająć różne daty rozpoczęcia budowy mostu heleńskiego. W związku z licznymi zapytaniami, jakie otrzymywał od mieszkańców gminy na temat początku inwestycji, sprawdził jej dokumentację.
- Wygląda na to, że i w październiku budowa się nie zacznie - twierdzi wójt.
Okazuje się, że Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu nie ma jeszcze od wojewody Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID).
- Tymczasem projekt umowy z wykonawcą załączony do specyfikacji przetargowej zakłada, że zamawiający dostarczy decyzję ZRID w dniu podpisania umowy. I właśnie ten brak, zdaniem Stawiarskiego, a nie ocena ofert potencjalnych wykonawców mostu heleńskiego, może być przyczyną tego, że przetarg na budowę przeprawy jeszcze nie został rozstrzygnięty. Dodaje, że sprawa pozyskiwania zezwolenia na budowę przez MZD jest jeszcze w powijakach.
Stawiarski nie kryje, że Miejski Zarząd Dróg, jako inwestor, wystąpił z wnioskiem o ZRID 25 lipca br. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami władz miasta w tym czasie roboty przy budowie mostu miały już dawno iść pełną parą.
- Wojewoda małopolski wszczął postępowanie 24 sierpnia w tej sprawie. Jak wynika z zawiadomienia z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, które wpłynęło do Urzędu Gminy Chełmiec 6 września, MZD w Nowym Sączu został wezwany do usunięcia nieprawidłowości w projekcie budowlanym do 2 października - wyjaśnia wójt.
Obawia się, że w związku z terminami administracyjnymi związanymi z wydawaniem takich decyzji, MZD otrzyma ją do końca roku.
Wówczas planowany czas zakończenia inwestycji do końca 2018 r. wydaje się zagrożony.
Przy najgorszym scenariuszu, to mogłoby się wiązać z utratą unijnych pieniędzy. Budowa nowej przeprawy przez Dunajec z przebudową układu komunikacyjnego po obu stronach rzeki ma kosztować 90 mln zł, z czego 77 mln zł to dofinansowanie uzyskane z Ministerstwa Rozwoju.
- Mieszkańcy Heleny już nie wiedzą, kogo słuchać i co myśleć w sprawie budowy mostu. Przestają powoli wierzyć, czy ona ruszy, bo terminy rozpoczęcia prac wciąż są przesuwane - mówi Tadeusz Potoczek, przewodniczący os. Helena.
Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, stanowczo podtrzymuje planowany termin rozpoczęcia inwestycji na październik br. i jej zakończenie w 2018 r.
Wyjaśnia, że MZD działania zmierzające do uzyskania ZRID podjął już w ubiegłym roku.
- Biorąc pod uwagę procedury administracyjne oraz okres na wyłonienie wykonawcy, inwestor, szacując czas niezbędny do realizacji przedsięwzięcia, jak również maksymalny czas na uzyskanie decyzji ZRID, wykonuje obydwie procedury niezależnie (to jest procedurę przetargową i uzyskiwania decyzji ZRID), co jest działaniem uzasadnionym - stwierdza Mirek.
Jego zdaniem uzyskanie decyzji ZRID jest procedurą przewidywalną, bo jak przekonuje, na jej wydanie jest maksymalnie 90 dni od złożenia wniosku.
Przebieg przetargu w jego opinii jest natomiast uzależniony od wielu czynników zewnętrznych.
- Między innymi sprawności odpowiedzi wykonawców na pytania co do treści ofert - podaje za przykład.
Jacek Biliński z biura prasowego wojewody, potwierdza, że decyzja ZRID wydawana jest do 90 dni. W tym wypadku czas liczony jest od 25 lipca.
Niemniej Jacek Biliński od razu zastrzega: Rozpoczęcie przygotowywania projektu decyzji będzie miało miejsce po 2 października br., o ile wcześniej projekt budowlany zostanie poprawiony i uzupełniony w zakresie wykazanych nieprawidłowości oraz zostaną rozpatrzone ewentualne uwagi i zastrzeżenia stron.