Czytaj książki na komórce i tablecie
O nietypowej akcji „Czytanie w chmurze” w zielonogórskiej Bibliotece Norwida rozmawiamy z bibliotekarzem, Bartoszem Czerniawskim.
„Czytanie w chmurze” – skąd ta nazwa?
Od 8 lutego będziemy czytać książki, których nie trzyma się fizycznie w dłoniach, tylko czyta na naszych sprzętach typu tablet czy telefon. Jest to duża akcja. Wcześniej mieliśmy do czynienia z książkami elektronicznymi. Święci ona u nas duże triumfy, ale mówimy tu o książce mówionej. Teraz nastajemy na książkę e-bookową, a więc tekst czytany na urządzeniach elektronicznych.
Będziemy mieli do dyspozycji prawie 19 tys. tytułów książek beletrystycznych i popularnonaukowych, które są nowościami bibliograficznymi.
I te książki będą mogli czytać naraz różni czytelnicy?
Każdy, kto pójdzie do biblioteki, będzie miał dostęp do osiemnastu tysięcy książek, za sprawą wpisania jednego PIN-u. Wypełniamy lukę, która być może odstraszała młodych czytelników. Oni preferują raczej druk elektroniczny, więc staramy się wyjść z ofertą właśnie do takich osób.
Jak skorzystać z tych książek?
Wystarczy, że Czytelnik do nas przyjdzie, będzie miał ważną kartę biblioteczną i upomni się o swój jeden, unikatowy kod, czy¬li pin. Musi też ściągnąć na urządzenie aplikację „Legimi”.
Jeśli będę czytać na swojej komórce książkę, to już nikt inny nie będzie mieć do niej dostępu?
Nie. Inni też będą mogli ją czytać w tym samym czasie. Co więcej, kiedy dostaniemy taki PIN, to będziemy mogli korzystać z książki na dwóch swoich urządzeniach. Jest silna korelacja między urządzeniami. System zapamięta, gdzie skończyliśmy czytać książkę na komórce i pokaże odpowiednią stronę na komputerze. Pokaże też zakładki, naszą półkę, ile książek ściągnęliśmy, ile przeczytaliśmy i jak oceniliśmy. To olbrzymia platforma i bardzo łatwa w obsłudze.
Ile ważny jest taki kod, który Czytelnik otrzymuje od biblioteki?
Miesiąc. Jeśli dostaniemy informację na komórkę, że za dwa dni kończy się dostęp, to trzeba się udać do biblioteki po kolejny kod. Czytelnik przychodzi do nas, pokazuje kartę biblioteczną i otrzymuje pin na kolejny miesiąc. Na ten kod znów ma dostęp do 18 tys. książek. Możemy ściągnąć na naszą półkę biblioteczną tyle książek, ile chcemy.
Kiedy ruszają państwo z akcją?
8 lutego organizujemy „Dzień książki otwartej” – zaprezentujemy e-booki, audiobooki i popularne urządzenie „Czytak”. Jest to małe urządzenie, podobne do przenośnego radia, na którym są książki czytane przez lektora. To taki audiobook w pudełku. Korzystają z tego przeważnie osoby starsze. Zapraszamy do wzięcia udziału w akcji – w tym dniu chętni będą mogli za darmo zapisać się do biblioteki.