Sprawa nie jest tak błaha jak się może wydawać. Obiła się aż o ministerstwo infrastruktury. Kilkoro posłów, którzy zajęli się tematem sama jeździ na rolkach. Teraz zwrócili uwagę, że rolkarze to grupa uczestników ruchu drogowego, których prawa i obowiązki nie są w żaden sposób uregulowane.
- Prawo o ruchu drogowym w żaden sposób nie uwzględnia istnienia rolkarzy - w świetle przepisów rolkarze są po prostu pieszymi. W efekcie, rolkarze mają - podobnie jak inni piesi - obowiązek poruszać się po chodnikach i nie mogą korzystać z dróg dla rowerów. Ta sytuacja rodzi ogromne problemy, gdyż chodniki w Polsce w przeważającej mierze nie nadają się do poruszania się po nich na rolkach, gdyż są wykonane z kostki lub płyt chodnikowych. Jazda na rolkach po takiej nawierzchni jest albo niemożliwa, albo poważnie utrudniona i w dodatku zagrażająca bezpieczeństwu, a nieraz i życiu rolkarzy - napisali posłowie do ministra infrastruktury.
Chcą zalegalizować jazdę na rolkach po drogach dla rowerów oraz prawą (a nie lewą, jak pieszy) stroną dróg lokalnych pozbawionych chodnika. Według nich jazda na rolkach staje się sportem masowym i pod tym względem upodabnia się do jazdy na rowerze. Rolkarze traktują rolki nie tylko jako sport i rekreację, ale też jako zdrowy i ekologiczny sposób życia.
Kim jest rolkarz
Zdaniem posłów-rolkarzy droga, a nie chodnik jest najlepszym miejscem do jeżdżenia i wielu rolkarzy tak jeździ, choć chyba nie do końca jest to zgodne z prawem.
- Nie zawsze spotyka się z aprobatą funkcjonariuszy policji oraz straży miejskich i gminnych. Warto więc uregulować w polskim prawie (wzorem Niemiec i Austrii) casus rolkarza, aby uniknąć nieporozumień w tym względzie - pisze do ministra Sławomir Nitras.
Posłowie proponują dwa rozwiązania. Pierwsze to kosmetyczna nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym, polegająca na dodaniu do niej definicji rolkarza, drogi dla rolkarzy i zasad poruszania się po drogach i chodnikach.
- Rolkarz - pieszy poruszający się na rolkach, wrotkach, nartorolkach, deskorolce lub hulajnodze.
- Droga dla rolkarzy - wydzielona i oznakowana znakami poziomymi i pionowymi trasa, przeznaczona do poruszania się po niej rolkarzy.
- Rolkarz mimo traktowania go jako pieszego ma prawo poruszać się także po drodze dla rowerów, o ile nie ma wzdłuż niej drogi dla rolkarzy, pod warunkiem ustępowania pierwszeństwa rowerzystom. W przypadku dróg publicznych o znaczeniu lokalnym, wzdłuż których nie ma drogi rowerowej ani chodnika, rolkarz ma prawo przemieszczać się prawą stroną drogi, zachowując przy tym szczególną ostrożność.
Druga możliwość uregulowania statusu rolkarzy to wydanie rozporządzeni przez ministra infrastruktury i budownictwa.
Pomysłodawcy przyznają jednak, że zrównanie praw rolkarzy i rowerzystów byłoby przesadą, bo rolkarz jest ogniwem pośrednim między pieszym, a rowerzystą.
- Na równej asfaltowej nawierzchni ścieżek rowerowych rolkarze rozwijają prędkość porównywalną lub większą niż rowerzyści, a równocześnie w innych sytuacjach zachowują się jak „zwykli piesi” - np. poruszając się po chodnikach, schodach, w windach czy wewnątrz budynków - wyjaśniają posłowie.
Minister: rolkarz to pieszy, ale...
Wiceminister Jerzy Szmit obiecał, że przyjrzy się sprawie.
- Mając na uwadze rosnącą popularność urządzeń służących do transportu osobistego, takich jak np. rolki, resort - wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym - przeanalizuje zasadność podjęcia działań w podnoszonej kwestii oraz zakres ewentualnych zmian legislacyjnych, mających na celu uregulowanie problematyki korzystania z tego typu urządzeń na drogach publicznych - odpisał posłom.
Zwraca uwagę, że w istniejącym stanie prawnym wiele zależy od zarządców dróg, którzy mogą wyodrębniać fragmenty chodników na potrzeby rolkarzy.
- Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby zarządcy dróg, na zasadach fakultatywności, przewidywali w ramach projektowanych chodników, wyodrębnione trasy przeznaczone dla wskazanych wyżej uczestników ruchu drogowego - zauważa.
Przyznaje, że w obecnym stanie prawnym osoba na rolkach jest pieszym i powinien poruszać się tylko po chodniku. Wyjątek stanowi strefa zamieszkania, w której obowiązują odmienne zasady ruchu drogowego. Pieszy korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem.
Problemem jest też korzystanie przez rolkarzy z drogi dla rowerów. Na takiej drodze może się odbywać wyłącznie ruch rowerów. Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi .
- Obecne prawo nie kwalifikuje osób jadących na rolkach jako odrębnej kategorii uczestników ruchu drogowego i nie przewiduje wydzielenia przestrzeni w liniach rozgraniczających pasa drogowego przeznaczonej wyłącznie do ruchu tych osób - mówi minister.