Czy toruńskie miejskie żłobki wzorem częstochowskich nie będą przyjmować dzieci niezaszczepionych?
Nie szczepisz dziecka, zapomnij o publicznym żłobku - postanowiły władze w trzech polskich miastach. W Toruniu też rozważano taki pomysł.
Częstochowa, ale też Sosnowiec oraz Piastów pod Warszawą - w tych trzech miastach postawiono szlaban nieszczepiącym dzieci. Antyszczepionkowcy nie mają szans na miejsce w publicznym żłobku, a w Częstochowie w rekrutacji do przedszkoli władze przewidziały preferencje dla zaszczepionych dzieci, które będą mogły liczyć na dodatkowe punkty.
Zakaźna odra atakuje
W całej Polsce lawinowo rośnie liczba dzieci niezaszczepionych, wracają też zakaźne choroby, o których zdążyliśmy zapomnieć. Niepokojące są najświeższe dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego, który w styczniu tego roku odnotował ponad 140 przypadków odry. W całym zeszłym roku, który uznano za rekordowy, było ich 339.
- Na szczęście żaden nowy przypadek nie dotyczy naszego miasta - zapewnia Joanna Biowska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Toruniu.
Nie oznacza to, że u nas jest różowo. Toruń jak reszta kraju ma problem z rodzicami nieszczepiącymi dzieci.
Zeszły rok znów był rekordowy pod względem odmów, było ich 265, najwięcej dotyczyło szczepionki na świnkę, odrę i różyczkę, poziom „wyszczepienia” dzieci na te choroby spadł do 82 proc.
Władze mówią „dość”!
- Zdrowie dzieci jest najważniejsze, musimy chronić naszych obywateli - mówią przedstawiciele samorządów, które powiedziały antyszczepionkowcom „dość”.
Na tak restrykcyjne działania władze Torunia się jeszcze nie zdecydowały, co nie oznacza, że ich nie rozważano.
- Dyskutowaliśmy o takim rozwiązaniu, przyglądamy się działaniom podejmowanym przez władze Częstochowy - przyznaje rzecznik prezydenta Torunia Magdalena Stremplewska.
Miejskie władze są ostrożne, ponieważ uchwałę częstochowskich radnych już raz zakwestionował tamtejszy wojewoda i Sąd Administracyjny.
Prawnicy wojewody uznali, że informacje o szczepieniu to dane wrażliwe. Przede wszystkim jednak przypomnieli o konstytucyjnym prawie do równego dostępu do edukacji. Uznali też, że kryteria rekrutacyjne nie powinny dotyczyć spraw zdrowia, tylko kwestii socjalnych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień