Czy to nie samowolka Antoniego Macierewicza [rozmowa, wideo]
Rozmowa z dr. Markiem Migalskim, politologiem, byłym europosłem, o celu powołania nowej komisji smoleńskiej.
Czy pojawiły się nowe fakty, które upoważniają ministra Antoniego Macierewicza do powołana nowej komisji smoleńskiej. A może trzeba zadać inne pytania, o cel powstania tej komisji?
W styczniu napisałem w „Rzeczpospolitej” artykuł pt. „Smoleńska pułapka na PiS”, w którym odnoszę się do pomysłu powołania takiej komisji. Moja teza jest następująca: jeśli to są ci sami specjaliści, pracujący na tych samych danych, to muszą dojść do tych samych wniosków. Czyli nowa komisja dojdzie do jasnego wniosku, że prezydent Rzeczpospolitej został zabity przez Rosjan. Otóż czym innym była sytuacja, kiedy do takich wniosków dochodził zespół parlamentarny, a czym innym, kiedy stwierdzi to oficjalna komisja rządowa. To może być fatalne dla Polski, ponieważ kiedy nasze państwo ogłosi, że jego prezydent został zamordowany przez Władimira Putina i Federację Rosyjską, to jest oczywiste, że Zachód będzie milczał. Wszyscy będą udawali, że tego nie usłyszeli. A to jest najgorsze, co może nas spotkać. Polska - państwo unijne i należące do NATO potwierdzi państwową pieczęcią, że jej prezydent został zamordowany przez Federację Rosyjską. I to nie wywoła absolutnie żadnych skutków czy reakcji Zachodu. Wszyscy będą udawać, że po prostu tego nie usłyszeli. A to pogorszy sytuację Polski na arenie międzynarodowej, ponieważ już oficjalnie będzie wiadomo, że polskiego prezydenta można zamordować, a nasi sojusznicy w Unii Europejskiej i NATO nie kiwną na tę wiadomość nawet jednym palcem. To będzie prezent dla Władimira Putina i upokorzenie Polski na arenie międzynarodowej z podkreśleniem jej drugorzędności jako członka NATO i Unii Europejskiej.
Czy to znaczy, że Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz tego nie wiedzą?
Nie wiem, czy wszystkie działania ministra Macierewicza są autoryzowane przez Jarosława Kaczyńskiego. Zastanawiam się, czy to nie jest po prostu samowolka Antoniego Macierewicza.
Chyba jednak to za poważna sprawa, by min. Macierewicz decydował się na taki krok bez zgody prezesa Kaczyńskiego.
Jeśli jest to komisja powołana przez Ministerstwo Obrony Narodowej, to mogło się to dokonać bez konsultacji z Jarosławem Kaczyńskim. To realizacja tego, co ma w głowie Antoni Macierewicz, dla którego kwestia katastrofy smoleńskiej jest absolutnie kluczowa, najważniejsza i być może jedyna, której się poświęca. Myślę, że Jarosław Kaczyński powinien zrozumieć, że opublikowanie wniosków tej komisji będzie katastrofalne dla Polski.
A może PiS jest zainteresowane tylko odbiorcą w kraju? Od lat chcą nam wmówić, że to nie była katastrofa, ale zamach.
No dobrze, uważam, że większość spraw w polityce zagranicznej tego rządu jest nakierowana na użytek wewnętrzny, tylko że tak może zachowywać się nierozsądna opozycja, a nie rozsądna ekipa rządząca! Te działania będą miały użytek wewnętrzny, ale przede wszystkim zewnętrzny, a tego nie jestem w stanie zrozumieć.
A jeśli chodzi o postawienie przed sądem np. Donalda Tuska z ekipą?
Tylko wnioski tej nowej komisji smoleńskiej nie będą obowiązywały żadnego sądu. Chyba że chodzi o postawienie Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu, ale to można zrobić już teraz, do tego wystarczy większość sejmowa i nie trzeba powoływać specjalnej komisji, żeby Sejm już dziś postawił przed trybunałem np. Tomasza Arabskiego czy Donalda Tuska.
Nowa komisja sejmowa na miesiące zajmie uwagę mediów.
Jeśli ma to być robione wyłącznie na użytek wewnętrzny, bez reakcji Zachodu - to tak może być.